Prezydent Starachowic Marek Materek podpisał umowę z wykonawcą na realizację tej inwestycji.
Na decyzję o jej rozpoczęciu mieszkańcy musieli długo czekać. Najpierw na pozyskanie środków z budżetu państwa – to 20 mln., potem na to, czy radni zgodzą się przeznaczyć z budżetu miasta – w sumie 9 mln, bo jedyna oferta złożona w przetargu opiewała na kwotę 29 mln.
– Kilkadziesiąt lat temu ten stadion tętnił życiem. Był chlubą i wizytówką Starachowic. Przez ostatnie kilkanaście lat obserwowaliśmy stopniową degradację tego miejsca. Staraliśmy się na różne sposoby poprawiać go tak, aby zawodnicy którzy rozgrywają tu mecze i widzowie, którzy przychodzą tu na wydarzenia sportowe mieli lepsze warunki – przypomina prezydent Starachowic.
W międzyczasie miasto przygotowało pełnowymiarowe boisko ze sztuczną nawierzchnią, by zespoły sportowe miały gdzie rozgrywać spotkania. Powstało także zaplecze z szatniami, prysznicami i salami dla zawodników i drużyn. Jednak mecze ligowe – przypomnijmy, że Star Starachowice grał w IV lidze, teraz awansował do ligi III – będą rozgrywane poza Starachowicami.
– Teraz przystępujemy do modernizacji stadionu, która będzie polegała na przygotowaniu obiektu nie tylko do gry w piłkę nożną ale także do uprawiania wszystkich sportów lekkoatletycznych i rozgrywania zawodów. Przygotujemy też nowe, zadaszone trybuny na ponad 2000 miejsc – zapowiada prezydent Materek.
Stadion piłkarsko-lekkoatletyczny ma być gotowy jesienią 2024 roku./joge/
