Trzech nastolatków chciało odebrać z przedszkola obce dziecko. Odpowiedzą za próbę uprowadzenia

To miał być żart, za który czternasto- i piętnastoletni mieszkańcy powiatu opatowskiego oraz szesnastolatek z powiatu ostrowieckiego staną przed sądem rodzinnym. Będą odpowiadać za próbę uprowadzenia dziecka z przedszkola w Ożarowie.

– Ci nastolatkowie przyszli w godzinach porannych do przedszkola i zażądali od jego pracownicy wydania im dziecka, które wskazali konkretnie z imienia i nazwiska. Było to dziecko, którego nie znali, a jego dane odczytali na tabliczce szafki ubraniowej w szatni. Pani z przedszkola odmówiła, dochowując procedur, zgodnie z którymi dziecko może odebrać tylko rodzic, albo osoba wcześniej przez opiekuna do tego upoważniona – informuje Katarzyna Czesna – Wójcik, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Opatowie.

Przedszkolanka powiadomiła o sprawie rodziców, a 42-letni ojciec zgłosił sprawę policjantom. Trzej młodociani sprawcy szybko zostali zatrzymani i przesłuchani w charakterze sprawców czynów karalnych.

– Nie potrafili wyjaśnić swojego zachowania. Byli bardzo zaskoczeni tym, że policjanci będą ich zatrzymywać. Później, już podczas czynności, przyznali, że miał to być żart. Na takie żarty jednak w przestrzeni publicznej nie ma miejsca. Trzeba mieć świadomość, że zostało tu zagrożone bezpieczeństwo małego dziecka – opowiada rzeczniczka policji w Opatowie.

O przyszłości nastolatków zdecyduje sąd rodzinny. Gdyby byli pełnoletni groziłaby im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

/mag/

Ważne wydarzenia