Seria podpaleń w Ćmielowie. W ciągu ostatnich dwóch tygodni w samym mieście spłonęło pięć pustostanów, w całej gminie sześć. Mieszkańcy i strażacy mówią o działaniu celowym.
Dwa ostatnie pożary miały miejsce w miniony piątek i niedzielę. W piątek na ulicy Ogrodowej spłonął drewniany, niezamieszkały dom. Kolejne wezwanie strażacy dostali w niedzielę, 26 lutego wieczorem.
– Pożar miał miejsce przy ulicy Skała, na terenie niezamieszkałej posesji. Gdy strażacy dojechali na miejsce, ogień obejmował trzy czwarte budynku zdewastowanego budynku gospodarczego. Był drewniany i pokryty papą, a to sprzyjało rozwojowi pożaru – mówi Barbara Majdak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu.
Wszystkie zgłoszenia z ostatnich dwóch tygodni, dotyczyły ulic znajdujących się w niedalekiej odległości. Strażacy mówią o schemacie.
– Zdecydowanie można mówić o powtarzalności i scenariuszu. Są to pustostany, często w swoim sąsiedztwie. W Ćmielowie dwa razy pożar wybuchł na ulicy Małachowskiej, na ulicy Ostrowieckiej, Sandomierskiej. W tych akcjach już brało udział 16 zastępów straży pożarnej – mówi Barbara Majdak.
Wszystkie przypadki podpaleń zostały zgłoszone policji. Ewelina Wrzesień, oficer prasowy ostrowieckiej komendy powiatowej potwierdziła, że w tej sprawie prowadzone jest dochodzenie.
/sla/