Mieszkańcy skarżą się na MZK. Wiceprezydent miasta zapowiada interwencję

Wiceprezydent Dominik Smoliński – po interwencji Radia Ostrowiec – zapowiada zmiany w przygotowanym przez Miejski Zakład Komunikacji procesie wydawania mieszkańcom kart komunikacyjnych. Wdrożenie nowych zasad w sposób zrozumiały dla mieszkańców sprawia spółce problemy. Brakuje informacji i komunikacji.

– Czas pracy punktu wydawania kart w Ostrowieckim Browarze Kultury od 8 do 17 w praktyce oznacza, że o 16.30 okienko się zamyka. Zwolniłam się z pracy następnego dnia żeby zdążyć – pracuję od 8 do 16 – okazało się, że bez żadnej zapowiedzi okienko było po prostu nieczynne. Czy to ludzie są dla wygody MZK, czy MZK dla ludzi – pyta nasza słuchaczka pani Halina.

To, że zabrakło dokładniejszego nadzoru nad wdrożeniem nowych zasad funkcjonowania komunikacji miejskiej przyznaje wiceprezydent Smoliński. – Chcę przeprosić mieszkańców za te sytuacje. Lepiej można się było do tego przygotować. Wyciągniemy wnioski i od następnego tygodnia postaramy się to przygotować troszkę w innej formie. Wydłużymy godziny pracy punktu do godziny 18.00 lub 19.00, tak, żeby można było sobie spokojnie podjechać po pracy i wyrobić tę kartę i zmienimy też lokalizację punktu – zapowiada wiceprezydent Ostrowca.

System wydawania kart wymaga dostępu do internetu. W OBK internet radiowy często się zrywa, wydłużając czas wydawania karty dlatego wiceprezydent Smoliński zapowiada, że ten punkt zostanie przeniesiony do starej siedziby MZK przy Alei Jana Pawła II, gdzie jest lepsza infrastruktura teleinformatyczna.
Swoją lokalizację ma zmienić także drugi punkt, ten w nowej bazie przy ulicy Samsonowicza. Zostanie przeniesiony bliżej centrum. – Spółka MZK poszuka nowego lokalu do wynajęcia na terenie miasta i ten punkt w nowej lokalizacji także będzie pracował w godzinach popołudniowych, tak, żeby jego dostępność była większa – mówi Dominik Smoliński.

Wiceprezydent Smoliński przyznaje, że MZK nie przygotował na czas filmów, które miały instruować pasażerów jak korzystać z nowych kasowników, czy nowej karty. Miały już wcześniej być wyświetlane na ekranach w autobusach. Spółka później niż obiecywała zaczęła kontaktować się ze szkołami średnimi, żeby skierować tam mobilny punkt wydawania kart.
To wszystko powoduje, że mieszkańcy mają dużo zastrzeżeń do miejskiego przewoźnika.

Wiceprezydent Smoliński zapewnia, że zwiększy nadzór nad pracą zakładu. W poniedziałek będzie rozmawiał z prezesem MZK i wtedy powiadomi mieszkańców o konkretnych ustaleniach, które usprawnią proces wydawania kart komunikacyjnych.

/mag/

Ważne wydarzenia