Najpierw stracił pracę, później partyjną legitymację, a pod koniec grudnia radni PiS usunęli Pawła Walesica ze swojego klubu w powiecie ostrowieckim. Ci sami radni w niemal tym samym czasie wskazują go jednocześnie jako swojego kandydata do społecznej rady ostrowieckiego szpitala.
Gwałtowny koniec kariery zawodowej i partyjnej Pawła Walesica to konsekwencja skandalu z podsłuchiwaniem podwładnej w Urzędzie Marszałkowskim przez elektroniczną nianię. Sprawa oparła się nawet o prokuraturę, bo władze kieleckiego urzędu zawiadomiły ją o możliwości popełnienia przestępstwa. Działo się to na przełomie sierpnia i września minionego roku. 28 grudnia 2022 roku do przewodniczącego Rady Powiatu Ostrowieckiego wpłynęło pismo o wykreśleniu Pawła Walesica z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. Przed końcem roku wpłynęło kolejne pismo od tych samych radnych. – Z końcem ubiegłego roku wpłynęło do mnie pismo o rekomendacji przez klub radnych Prawa i Sprawiedliwości do Rady Społecznej Wielospecjalistycznego Szpitala w Ostrowcu Świętokrzyskim panów Krzysztofa Ołowni i Pawła Walesica – informuje Mariusz Pasternak, przewodniczący Rady Powiatu Ostrowieckiego. Nie chce tego komentować, ale przyznaje, że nie rozumie takich decyzji radnych PiS-u. – Ciężko mi to skomentować. Jednocześnie pan Paweł Walesic został skreślony z listy członków klubu Prawa i Sprawiedliwości i ten sam klub go rekomenduje do rady społecznej szpitala – mówi Mariusz Pasternak.
Dlaczego Paweł Walesic ma reprezentować PiS w radzie społecznej szpitala, choć jednocześnie został usunięty z klubu, chcieliśmy zapytać Zbigniewa Dudę, przewodniczącego klubu radnych PiS w powiecie, ale – tak jak od wielu miesięcy – ignoruje wszelkie próby kontaktu z naszej strony. Rozmawiać nie chciał też radny PiS Piotr Kopański. Na prośbę o wyjaśnienie powodów decyzji stwierdził, że informacji w tej sprawie udziela Zbigniew Duda.
Na prośbę o własny komentarz odpowiedział tak samo, po czym się rozłączył.
A Paweł Walesic nie odbiera telefonu i nie odpowiada na prośby o kontakt.
/mag/
