To już czwarty transport, jaki został wysłany z Ostrowca do Białej Cerkwi, partnerskiego miasta na ogarniętej wojną Ukrainie. Dwa samochody wypełnione po brzegi paczkami wyjechały wczoraj i są już na miejscu.
– Mer i zastępca mera Białej Cerkwi poprosili o wsparcie szkół i najmłodszych dzieci. Z budżetu miasta przeznaczyliśmy na to prawie 90 tysięcy złotych. Kupiliśmy prawie tysiąc kompletów wyprawek szkolnych, na które składają się zeszyty, piórniki, farby, bloki, papier kolorowy. We współpracy w Polskim Czerwonym Krzyżem udało się tez pozyskać artykuły sportowe, piłki, siatki, rakietki do tenisa stołowego, koszulki sportowe, nawet odzież termoaktywną dla najmłodszych – mówi Jarosław Górczyński, prezydent Ostrowca. Zaznacza, że wsparcia przy organizowaniu pomocy dla mieszkańców Białej Cerkwi udzieliła już także Huta Celsa Ostrowiec oraz Gennevilliers, miasto partnerskie Ostrowca we Francji. -Wymiana partnerska w takich momentach się bardzo sprawdza – dodaje.
Walcząca Ukraina wciąż potrzebuje pomocy. Prezydent Ukrainy zapowiada możliwą ewakuację mieszkańców stolicy na zimę. Zniszczenia infrastruktury krytycznej dają się we znaki także mieszkańcom Białej Cerkwi. – W Białej Cerkwi przez 8 godzin dziennie nie ma prądu. Warto o tym pamiętać, gdy my siedzimy w ciepłych mieszkaniach z ciepłą wodą w kranach, podczas, gdy nasi przyjaciele, znajomi, sąsiedzi muszą żyć w takich warunkach – zauważa prezydent Górczyński.
/mag/