Duży pożar i duże straty. Na szczęście nikt nie ucierpiał

fot. FB/Ratownictwo Powiatu Ostrowieckiego

Siedem godzin trwała akcja strażaków, którzy około godziny 3.00 w nocy zostali wezwani do płonącego domu przy ulicy Iłżeckiej w Ostrowcu Świętokrzyskim. Nikomu na szczęście nic się nie stało, ale zniszczenia są duże.

Dwoje mieszkańców opuściło samodzielnie budynek jeszcze przed przyjazdem służb. Na miejscu pracowało 22 strażaków z 6 zastępów. – Gdy przybyliśmy na miejsce pożarem objęty był dach budynku mieszkalnego, jednorodzinnego. Dach był konstrukcji drewnianej, pokryty blachodachówką – mówi Barbara Majdak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu.

Strażacy musieli wyciąć otwory w dachu, żeby dotrzeć do źródła ognia, a później rozebrać fragmenty konstrukcji dachowej i drewnianego stropu. – Poddasze praktycznie w całości zostało zniszczone na skutek pożaru i później prac rozbiórkowych, które były konieczne. Udało się jednak opanować pożar i nie doszło do jego rozprzestrzenienia się na niższe kondygnacje – wyjaśnia rzeczniczka strażaków.

Przyczyny pożaru będą dopiero ustalane. Jak mówi Barbara Majdak pożar wywołać mogło zwarcie instalacji elektrycznej, ale także nieszczelność przewodu kominowego. – Może lepiej zaprosić do siebie kominiarza niż żeby do budynku musiał później przyjechać strażak – zaznacza. Przeglądy kominiarskie należy przeprowadzać co najmniej raz do roku.

/mag/

Ważne wydarzenia