Czy w najbliższym kręgu Twoich znajomych lub rodziny znasz osobę homoseksualną? Czy Twoim zdaniem osoby homoseksualne mogą pełnić wszystkie funkcje i stanowiska publiczne? Czy uważasz, że aborcja jest dopuszczalna?- to tylko trzy z 90 pytań skierowanych do młodzieży w wieku od 15 do 17 lat w ankiecie, która trafiła do ostrowieckich szkół średnich. Pytań jest więcej- o stosunek do religii, emigrantów, o poglądy polityczne, a nawet… zachowania seksualne.
Internetową, anonimową ankietę „Młodzież 4.0”, która trafiła najpierw do dyrektorów ostrowieckich szkół, prowadzi Akademia Nauk Stosowanych Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie, na zlecenie Ministerstwa Edukacji i Nauki.
– W ubiegłym tygodniu zgłosili się do mnie państwo reprezentujący instytucję, która realizuje ankietę. Jak powiedzieli, na zlecenie ministerstwa. Obiecywali gratyfikację, prezenty dla uczniów. Przejrzeliśmy pytania i niektóre wydały nam się na tyle kontrowersyjne, że postanowiliśmy wstrzymać się z udziałem w tym badania – mówi Anna Trojanowska, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego w Ostrowcu. – Niektóre pytania w naszej ocenie mocno ingerowały w sferę prywatności, a nawet intymności.
Kontrowersyjne i niestosowne do wieku nauczycielom i pedagogom wydały się również pytania o to, jak dzieci postrzegają kwestie małżeństwa, jego rozpadu czy potencjalnego rozwodu. Obok dość neutralnych pytań o ekologię i stosunek do starszych pokoleń, nieletnia młodzież miała informować o swoje plany co do kariery politycznej czy porównywać swoją religijność do religijności rodziców, oceniać jakie zachowania seksualne są normalne, a jakie naganne.
Podobną jak w SMSie decyzję podjęto więc również w innych placówkach.
– Dyrektorzy szkół powiatowym, w związku z uznaniem treści ankiety za zbyt kontrowersyjną uznali, że na pewno bez konsultacji z rodzicami nie będą jej przedstawiać uczniom – informuje Mariusz Łata, naczelnik wydziału edukacji Starostwa Powiatowego.
Dodaje, że niestosowne wydaje się też namawianie do uczestnictwa w ankiecie za pośrednictwem nagród, jakie mogą otrzymać uczniowie i ich rodzice, a także szkoły, bowiem każda placówka, w której ankietę wypełni 200 osób, ma otrzymać 1 tysiąc złotych dla Rady Rodziców.
Nie udało nam się dodzwonić do Akademii Nauk Stosowanych Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie. Zapytaliśmy więc mailowo autorów ankiety o to, jaki cel ma zadawanie nieletniej młodzieży tego typu pytań i jaki będzie dalszy los już wypełnionych formularzy. Czekamy na odpowiedź.
/sla/