Zamiast Walnego Zgromadzenia SM 'Krzemionki” gigantyczna awantura – AKTUALIZACJA

Decyzją Ewy Żelazowskiej, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej 'Krzemionki” zaplanowane na dziś walne zgromadzenie spółdzielni zostaje przeniesione na 1 października.

Prezes Żelazowska nie wyszła do mieszkańców. Przygotowała tylko pisemne oświadczenie, które odczytała głośno tłumowi jedna mieszkanek osiedla zarządzanego przez spółdzielnię. Zawierało ono komunikat, że zaplanowane na dziś walne zgromadzenie nie odbyło się i zostanie zorganizowane 1 października w tej samej formie. Członkowie spółdzielni byli oburzeni i domagają się przeprowadzenie walnego zgromadzenia w formie plenarnego spotkania.

Po odczytaniu oświadczenia i krótkiej, ale żywej dyskusji mieszkańcy rozeszli się do domów.

………………..

Wielka awantura wybuchła przed Osiedlowym Domem Kultury 'Malwa”, gdzie o godzinie 10 powinna się rozpocząć pierwsza część Walnego Zgromadzenia Spółdzielni Mieszkaniowej 'Krzemionki”. Mieszkańcy nie zostali jednak wpuszczeni i wezwali na miejsce policję i straż miejską. Wykrzykują nazwisko prezes Ewy Żelazowskiej, by ich wpuściła na salę i umożliwiła oddanie głosu.

Na dziś w Spółdzielni Mieszkaniowej Krzemionki zaplanowana była pierwsza część Walnego Zgromadzenia w zmienionej przez zarząd trzy dni temu formule. Zarząd ograniczył ją jedynie do papierowego głosowania, czyli pozbawił mieszkańców możliwości udziału w dyskusji, czy wysłuchania sprawozdania zarządu i obecnej rady nadzorczej z rocznej działalności. A najważniejszym punktem jest dziś wybór nowego składu rady nadzorczej na nową kadencję. Bo kadencja obecnego składu minęła w 2020 roku, a wybory nie były przeprowadzane w przez pandemię koronawirusa.

Przed budynkiem 'Malwy” jest niespokojnie. Część mieszkańców siłą, szturmując kordon ochrony – wdarła się do środka. Ci, którzy zostali na zewnątrz wykrzykują nazwisko prezes Ewy Żelazowskiej, żeby umożliwiła im udział z zebraniu i wybór nowej rady nadzorczej. – Przyszliśmy na walne i cel jest jeden, dokonanie zmian w radzie nadzorczej i zmiana zarządu spółdzielni. Jeżeli słyszymy w radiu jak przewodniczący rady mówi, że mieszkańcy nie będą sobie wchodzić do spółdzielni, jak do stodoły, to o jakim poziomie rozmowy my tu mówimy – mówił jeden z członków spółdzielni. – Chcemy wybrać nową radę nadzorczą, żeby w końcu sprawowała kontrolę nad poczynaniami zarządu – mówiła inna mieszkanka spółdzielni.

Mieszkańcy domagają się przeprowadzenia głosowania i wykrzykują, że sami przeprowadzą wybory na zewnątrz. – Wybierzemy komisję i przeprowadzimy te wybory tutaj. Brak urny nam nie przeszkodzi – słyszymy zapowiedzi.

Zgromadzonym wewnątrz budynku członkom spółdzielni zarząd wydał karty do przeprowadzenia walnego zgromadzenia w formule pisemnej, ale – jak zauważyli oni – zawierają one błędy. Powtórzone jest na przykład pytanie dotyczące udzielenia absolutorium zarządowi. Sytuacja jest rozwojowa. Informację będziemy aktualizować na bieżąco.

/mag, sle/

Ważne wydarzenia