Od lipca autobus linii nr 5 będzie podjeżdżał na ostrowiecki dworzec o każdej godzinie przyjazdu i odjazdu pociągów. To efekt rozmów jakie podjął prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji z PKP po tym, jak na czas remontu została zamknięta kładka nad torami i mieszkańcy miasta zostali odcięci od peronów.
Dojście na dworzec od dolnej części miasta było możliwe ale trzeba było pokonać odległość ponad 2 kilometrów. W tej sprawie w Radiu Ostrowiec interweniowali mieszkańcy.
Wówczas prezes Jarosław Kateusz obiecał, że MZK postara się znaleźć sposób, by dowieźć tam pasażerów.
– Sytuacja od kiedy została zamkni eta ta kładka diametralnie się zmieniła. My tam podjeżdżaliśmy tylko kilkoma kursami linii numer 5. Po rozmowach z PKP udało się dograć te rozkłady jazdy i zsynchronizować z kursami pociągów. I od 1 lipca linia numer 5 będzie podjeżdżała pod każdy pociąg, który będzie przyjeżdżał i odjeżdżał z ostrowieckiego dworca. – poinformował na antenie Radia Ostrowiec.
Dotychczas pod dworzec PKP były tylko cztery kursy w ciągu dnia. Częstotliwość kursów wzrośnie dopiero od 1 lipca, bo wtedy PKP będzie miało już stały rozkład jazdy.
– To był pewien problem, bo PKP często zmienia rozkład jazdy, a my musimy mieć pewne gwarancje co do rozkładu, by nie dezorganizować pracy spółki – wyjaśnia prezes Kateusz.
Jeżeli pasażerowie będą korzystać z linii nr 5 zostanie ona utrzymana także po zakończeniu remontu kładki, a ten zaplanowano do końca września.
/mag,joge/
MZK zwiększa liczbę kursów na dworzec PKP w Ostrowcu. Po prośbie mieszkańców, którzy interweniowali w Radiu Ostrowiec
