Maile z informacją o bombach nie zakłóciły matury

Egzaminem z języka polskiego rozpoczął się dziś maturalny maraton. Przebiegu egzaminu nie zakłóciły alarmy bombowe w szkołach. Maile wpłynęły na skrzynki pocztowe większości szkół.

Szkoły średnie i służby bezpieczeństwa na ewentualność alarmów były przygotowane. Kaskadowo wysyłane maile o podłożonym ładunku wybuchowym docierają do szkół od kilku lat przy okazji takich wydarzeń jak egzaminy czy uroczyste rozpoczęcie i zakończenie roku szkolnego. – Wszyscy dyrektorzy byli doskonale przygotowani na taką ewentualność. Znakomicie ułożyła się współpraca z policją. Żaden sygnał nie został bez rozpoznania. Zagrożenia analizowane były w każdym przypadku bez zakłócania przebiegu egzaminu – informuje Mariusz Łata, naczelnik wydziału edukacji starostwa powiatowego.

– Maturzyści nie odczuli żadnego dodatkowego napięcia – uspokaja też Ewa Dobrowolska, wicedyrektor III Liceum Ogólnokształcącego imienia Władysława Broniewskiego. – Uczniowie nawet nie zostali poinformowani. Nie było potrzeby przeprowadzania ewakuacji. Odebraliśmy co prawda dziś trzy e-maile mówiące o różnych zagrożeniach bombowych, ale szkoła była wcześniej całkowicie zamknięta, zaplombowana, plomby nie były zerwane. Oczywiście powiadomiliśmy straż pożarną i policję, które sprawdziły budynki. Matura się odbywa tylko w jedynym budynku, w sali gimnastycznej, która również była zaplombowana. Pozostałe obiekty są puste. Egzamin rozpoczęliśmy sprawnie i bez żadnych opóźnień – opowiada wicedyrektor 'Bronka”.

Egzamin o terminie i bez incydentów przeprowadzony został we wszystkich placówkach.

/mag/

 

Ważne wydarzenia