Donald Tusk spotkał się z właścicielem Restauracji Primo

Dziś region świętokrzyski odwiedza Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej. W Ostrowcu Świętokrzyskim o rosnących kosztach prowadzenia działalności gospodarczej rozmawiał z Pawłem Kaczmarczykiem, właścicielem Restauracji Primo.

– Dla mnie zaskakującą informacją było to, że Pan Paweł próbuje zmienić dostawcę gazu, ponieważ ten sam gaz, który do tej pory brał od PGNiG jest droższy o 200 zł za megawatogodzinę, niż brany od prywatnego pośrednika. To pokazuje, jak dużą marżę bierze państwowa spółka. To samo tyczy się Orlenu czy Lotosu, jeśli chodzi o paliwa. Ktoś na tej inflacji i drożyźnie korzysta i to są dziesiątki miliardów złotych. Drobni przedsiębiorcy mają poważny problem, aby związać koniec z końcem – relacjonował spotkanie na antenie Radia Ostrowiec Donald Tusk.
– Według moich wyliczeń, musimy podnieść o 20 tysięcy złotych miesięczny obrót, aby wyjść na „zero” przy prowadzeniu działalności – opowiadał z kolei po spotkaniu z przewodniczącym Tuskiem Paweł Kaczmarczyk.
Donald Tusk wizytę w regionie rozpoczął od Starachowic, gdzie spotkał się z nauczycielami. Na konferencji prasowej postulował podniesienie płacy o 20 proc. w budżetówce, w tym nauczycielom.
– Ci ludzie, głównie zależni od pieniędzy państwowych, nie dostawali realnych, istotnych podwyżek, a dzisiaj inflacja ich po prostu zabija. Rozmawiałem między innymi z przedstawicielkami tych zawodów w Starachowicach i Zduńskiej Woli. One mówią, że zarabiają około 2300 złotych na rękę, to nawet po podniesieniu pensji o 20 procent, nadal będą zarabiać w granicach minimalnej krajowej. To są ludzie, którzy kończyli 2-3 fakultety, pracują czasami w kilku szkołach – mówił.
Na trasie wizyty Donalda Tuska w regionie są także Końskie, gdzie polityk spotka się z księgowymi i rozmawiać będzie o chaosie podatkowym. Na koniec odwiedzi Kielce. W Ostrowcu towarzyszą mu posłowie PO Bartłomiej Sienkiewcz, Cezary Tomczyk, Marzena Okła-Drewnowicz oraz szef PO w regionie Artur Gierada.

/mag/

Ważne wydarzenia