Szkoły ruszyły z pomocą uchodźcom wojennym z Ukrainy. THM i Ekonomik wspierają też swoich uczniów z tego kraju. Uczennica trzeciej klasy THM jest w Ostrowcu, ale dwie uczennice Ekonomika nie zdążyły po przerwie zimowej i nauce zdalnej wrócić. Są w drodze, ale kontakt z nimi jest utrudniony.
Anastsiya z THMu mieszka w szkolnym internacie przy Szkole Mistrzostwa Sportowego. Do niedawna w Polsce pracował jej tata, ale wrócił na Ukrainę, gdy wybuchła wojna. Przebywają tam jej cała rodzina. – To jest uczennica, która ma rodzinę w Drohobyczu. Wychowawczyni kontaktowała się dwa dni temu z jej mamą i wtedy wszystko było u nich dobrze, ale tam sytuacja jest niepewna. Dziewczynka martwi się. Jest pod naszą opieką, pedagogów, dyrekcji, ale wspierają ją także koledzy z klasy, z którymi zdążyła się zżyć przez 3 lata nauki – mówi Tomasz Łodej, dyrektor szkoły.
W ostrowieckich szkołach średnich prowadzonych przez powiat uczą się jeszcze dwie inne Ukrainki. Obie w 'Ekonomiku’. Po zimowej przerwie i zdalnym nauczaniu nie wróciły do Ostrowca. Jest z nimi utrudniony kontakt. – Jesteśmy z nimi w kontakcie przez innych uczniów za pośrednictwem Instagrama. Wczoraj próbowaliśmy skontaktować się telefonicznie z jej rodzicami, ale rozmowy były przekierowywane na Ministerstwo Spraw Zagranicznych i nie udało nam się nawiązać kontaktu. Wiemy, że te uczennice zmierzają do granicy. Są w drodze razem z mamami i rodzeństwem – mówi dyrektorka Małgorzata Węglewicz.
Nie wiadomo, gdzie obecnie znajdują się obie dziewczyny. Szkoła jest przygotowana, żeby jechać po nie na granicę. Przygotowane są dla nich miejsca w szkolnym internacie.
/mag/
