Budżet powiatu ostrowieckiego spadł z obrad. Będzie głosowany w styczniu

Uchwała budżetowa na 2022 rok dla powiatu ostrowieckiego wycofana na sesji z porządku obrad głosami wszystkich radnych powiatowych. Sesja budżetowa zostanie zwołana na 10 stycznia.

To konsekwencja niedopatrzenia. Radni przed sesją nie otrzymali z uchwałą budżetową uzasadnienia i zgodnie z przepisami ustawy o finansach publicznych uchwała ta nie mogła trafić pod głosowanie, co podniósł radny PiS Zbigniew Duda. – Żaden radny nie dostał tego uzasadnienia w materiałach. Nie jest to zgodne z prawem – mówił. Rację, po zarządzeniu przerwy, przyznała mu starosta Marzena Dębniak. – Pana budżet szedł bez uzasadnienia w każdym roku, ale dobrze, że to kiedyś wyszło i to też jest jakaś nauczka. Chcę tylko podkreślić, że zarząd powiatu złożył budżet zgodnie z prawem razem z uzasadnieniem. Stało się, jak się stało, pewnie przez niedopatrzenie – skwitowała.

Co ciekawe radny Duda sprawę podniósł po dyskusji na temat budżetu, zaprezentowaniu stanowiska radnych jego klubu PiS, a wcześniej zaprezentowaniu budżetu na 2022 rok przez starostę Dębniak. Założenia budżetu więc poznaliśmy.

Po stronie przychodów w przyszłorocznym budżecie powiatu ostrowieckiego zaplanowano 190 milionów 311 tysięcy złotych. Wydatki określono na nieco ponad 193 miliony złotych. Deficyt ma zostać sfinansowany z niewykorzystanych środków na rachunku bieżącym.
Starosta Marzena Dębniak, prezentując budżet zaznaczała, że w przyszłym roku będzie o 9 milionów złotych większy od obecnego, mimo mniejszych dochodów. – Dochody bieżące są mniejsze od poprzedniego roku o 6 milionów złotych i wynika to z mniejszego udziału w podatkach od osób fizycznych, od osób prawnych, mniejszej subwencji oświatowej i mniejszej subwencji ogólnej – zauważyła.
Większe, dzięki pozyskanym środkom zewnętrznym, mają być dochody majątkowe. Większe o 1 milion 300 tysięcy mają być wydatki. – W zakresie inwestycji na drogi powiatowe planujemy 23 miliony 930 tysięcy złotych i są to inwestycje nowe, ale i kontynuowane. Kontynuowana we współpracy z gminą Ostrowiec będzie przebudowa ulic Samsonowicza i 11 Listopada, rozbudowana zostanie droga powiatowa z budową mostu w miejscowości Małe Jodło, zbudowana ścieżka rowerowa od ulicy Orlej do Nowej Dębowej Woli –  wyliczała starosta.

W przyszłym roku powstanie też 14 nowych przejść dla pieszych, wykonana ma być dokumentacja projektowa dla kolejnych inwestycji drogowych. 9 milionów 300 tysięcy złotych kosztować mają remonty na drogach powiatowych, ale będzie to uzależnione od pozyskanych środków zewnętrznych. Największym zadaniem będzie budowa stadionu lekkoatletycznego, realizowane mają być mniejsze inwestycje w szkołach powiatowych.

Najdroższa będzie oświata, która w przyszłym roku pochłonie 73 miliony złotych, przy subwencji w wysokości 64 milionów złotych.
– Jest to bardzo trudny budżet, bo planujemy go w czasie szalejącej inflacji, gwałtownego wzrostu cen i w pandemii – mówiła starosta Dębniak. – Pomimo tylu niewiadomych zdecydowaliśmy się na utrzymanie lokalnego transportu zbiorowego, bo tego oczekują mieszkańcy, projektu Cyber-Mil w II Liceum Ogólnokształcącym imienia Joachima Chreptowicza, Akademii Pełnej Zdrowia. Znajdujemy więc środki na zadania, które nie są obowiązkowe dla samorządu powiatowego, ale są potrzebne – dodała.

Marzena Dębniak, podkreśla, że powiat prowadzi aktywną politykę zabiegania o środki zewnętrzne, co powinno znacząco zwiększyć wpływy. Projekt budżetu skrytykował radny PiS Zbigniew Duda, mówiąc, że zarząd powiatu nie ma pomysłu na rozwój powiatu i do pracy w mijającym roku zmusiły ich tylko wystąpienia radnych PiS. Bez PiSu – w ocenie radnego – omawiany projekt budżetu nie miałby żadnych dobrych elementów. – Długo szukaliśmy pozytywów, ale w końcu je znaleźliśmy. Są to zadania, których realizacja jest możliwa tylko dzięki otrzymaniu rządowego wsparcia z rządu Prawa i Sprawiedliwości oraz dzięki zrozumieniu potrzeb mieszkańców powiatu przez marszałka, także z Prawa i Sprawiedliwości – mówił.

Radny PiS zarzucił też, że zarząd przyznał sobie podwyżkę oraz, że w budżecie nie ma zabezpieczonych środków na pokrycie straty szpitala. – Z pana to aż hipokryzja kapie – odpowiedziała starosta Dębniak, przypominając, że podwyżki zafundował samorządowcom rząd PiS, zastawiając w ten sposób pułapkę. Zarzuciła Dudzie kłamstwo wobec wypowiedzi o wygenerowaniu rekordowej straty szpitala i przypomniała, że lecznica stopniowo schodzi z zadłużenia, jakie powstało za rządów PiS w powiecie, gdy starostą był Duda. – Nie sądziłam, że dzisiaj będę się cofać do przeszłości. Słuchając tego wystąpienia ciekawa jestem czy to jest naprawdę stanowisko wszystkich członków klubu radnych PiS, bo znam niektórych dosyć dobrze i dla mnie to była żenada – zaznaczała.

Dyskusja była długa i chwilami bardzo emocjonalna. Przebieg sesji można obejrzeć na stronie internetowej starostwa powiatowego, a uchwała budżetowa będzie głosowana 10 stycznia.

/mag/

Ważne wydarzenia