Opóźnia się zatrudnienie w ostrowieckim szpitalu lekarzy z Białorusi

żródło: pixabay.com

Wbrew planom, ostrowiecki szpital nie zatrudni do końca roku nowych lekarzy zza wschodniej granicy, a konkretnie z Białorusi.

– Zawiniła napięta sytuacja na granicy – mówi dr Adam Karolik, dyrektor ds. medycznych lecznicy. Przyjazd lekarzy z Białorusi został zablokowany. Jest pozwolenie z ministerstwa zdrowia na pracę w naszym szpitalu anestezjologa z tego kraju. Niestety musimy czekać, bo gdyby wystąpił o wizę kilka dni wcześniej byłby już z nami, a teraz przez sytuację międzynarodową pozostał na Białorusi. Dodaje, że pozwolenie na pracę w naszym kraju dla tych osób jest ważne, i że może po nowym roku uda się je sprowadzić do Ostrowca. Szpital prowadzi także rozmowy z 15 młodymi lekarzami z Ukrainy, absolwentami ukraińskich uczelni medycznych, którzy nie są jeszcze specjalistami. – Wszyscy mają dyplomy akceptowane przez nasze prawo, bo zdawali polskie egzaminy. ich praca jednak będzie rozpoczynała się od stażu, potem rezydentury, a my czekamy na lekarzy specjalistów – wyjaśnia doktor Karolik. Podkreśla, że trwają ostatnie rozmowy ze specjalistą endokrynologiem z Ukrainy, który chce podjąć pracę w Ostrowcu oraz z jego żoną, która jest radiologiem.
Przypomnijmy, że umowy z lekarzami zza granicy podpisywane są na okres 5ciu lat. W tym czasie medycy mogą starać się o uzyskanie pełnych praw do wykonywania zawodu w Polsce i osiedlić się tu na stałe.

/paw/

Ważne wydarzenia