Koronawirus, niestety, nie ominął szkół w Ostrowcu Świętokrzyskim. Jednak jak słyszymy od samorządowców, nie jest to jeszcze duży problem, bo tylko pojedyncze klasy przechodzą na tryb hybrydowy w związku z wykryciem zakażenia wirusem u ucznia, bądź pracownika placówki.
Mariusz Łata, naczelnik Wydziału Edukacji, Opieki Zdrowotnej i Spraw Społecznych Powiatu Ostrowieckiego poinformował Radio Ostrowiec, że tylko w dwóch szkołach mają taką sytuację.
– W Zespole Szkół nr 1 jest to spowodowane stwierdzeniem pozytywnego wyniku testu na obecność koronawirusa u jednego z uczniów, więc jego klasa przejdzie na zdalny tryb nauczania. Pozostałe klasy będą realizowały stacjonarny tryb nauki – wyjaśnia.
Tymczasem w Zespole Szkół nr 3, czyli dawnym THMie, koronawirusem zakaził się jeden z pracowników, przez co dwie klasy tam musiały przejść na tryb hybrydowy.
Lepiej sytuacja wygląda jeśli chodzi o szkoły podstawowe.
Jan Bernard Malinowski, naczelnik Wydziału Edukacji i Spraw Społecznych mówi, że tylko jedna klasa, w szkole podstawowej nr 5 musiała przejść w tryb hybrydowy.
– W tym momencie nie jest to jakiś poważny, zauważalny problem, myślę, że sytuacja już się wyjaśni do końca tego tygodnia i mam nadzieję, że od początku przyszłego tygodnia wszystkie dzieci będą już normalnie odbywać naukę w trybie stacjonarnym – tłumaczy.
W związku z pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa u jednego z pracowników Niepublicznej Szkoły Podstawowej i Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Konarskiego na tryb hybrydowy musiała przejść jedna z klas podstawowych.
Jak poinformowała nas dyrektor Kinga Wnuk, to pierwsza taka sytuacja w ich szkole od początku pandemii. Liczy jednak, że przejście na tryb hybrydowy to kwestia zaledwie kilku dni, a uczniowie szybko wrócą do nauki stacjonarnej.
/bart/
