Pięciu lekarzy odeszło z pracy w szpitalu. Problemy z obsadą personelu na SOR

Pięciu z siedmiu lekarzy zatrudnionych w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym ostrowieckiej lecznicy odeszło z początkiem października z pracy – ustaliło Radio Ostrowiec.

Potwierdza to Marzena Dębniak, starosta ostrowiecki.
– Roszczenia, które nam przedstawili były nie do udźwignięcia. Trwały rozmowy cały wrzesień, niestety nic nie przyniosły, wręcz przeciwnie, roszczenia tych osób jeszcze wzrosły – mówi.
Starosta Dębniak wyjaśnia, że lekarze oczekiwali wysokich, minimum 30 procentowych podwyżek, na co szpital i władze powiatu nie mogły przystać.
Zapewnia, że praca oddziału w październiku nie jest zagrożona, a dyrekcja stara się uzupełniać braki kadrowe. Obecnie do pracy kierowani są w razie potrzeby lekarze z innych oddziałów. Mówi, że pilnie potrzebują zatrudnić nawet dziesięciu, a przynajmniej sześciu medyków.
– To jest najbardziej obciążony SOR w województwie, co potwierdzają chociażby niezależne badania Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach. Ja tylko bym nie chciała, żeby przez to całe zamieszanie ucierpieli pacjenci, bo ich dobro jest najważniejsze – tłumaczy Marzena Dębniak.
Doktor Adam Karolik, pełniący obowiązki dyrektora szpitala, przyznaje, że dwoje lekarzy, którzy zostali na SORze, skarży się na nadmiar obowiązków.
W poniedziałek stanowisko dyrektora naczelnego szpitala powiatowego w Ostrowcu Świętokrzyskim objąć ma wybrany niedawno w drodze konkursu Tomasz Kopiec.

/bart/

Ważne wydarzenia