Dariusz Wierzbiński: Bez funduszy unijnych nie jesteśmy w stanie istnieć

źródło zdjęcia: jaroslawgorczynski.pl

Wycofania się z ideologicznej uchwały dyskryminującej mniejszości, którą podjął sejmik województwa świętokrzyskiego będą żądać ostrowieccy przedsiębiorcy. Szef Cechu Rzemieślników i Przedsiębiorców Dariusz Wierzbiński mówi, że poprzez Cech w Kielcach domagać się będę spotkania z zarządem województwa.

– Radni wojewódzcy i marszałek powinni się zastanowić, dlaczego tak nieostrożnie żonglują takimi rzeczami i powinni się wycofać z tej uchwały. Powinni patrzeć na to, co się dzieje w kraju, że pomoc między innymi dla przedsiębiorców czy szpitali jest nieodzowna i bez pomocy finansowanej Unii Europejskiej nie jesteśmy w stanie istnieć. Pozbawienie nas tak dużych pieniędzy jest po prostu nierozsądne – tłumaczy Dariusz Wierzbiński.
Jak informowaliśmy, Komisja Europejska wstrzymała środki finansowe dla województwa świętokrzyskiego. To skutek przyjętej w czerwcu 2019 roku uchwały samorządu województwa dyskryminującej mniejszości, w tym przypadku osoby LGBT.
Do wczoraj zarząd województwa miał czas na wprowadzenie w tej sprawie działań naprawczych. Nie zrobił tego i dziś wstrzymanie środków stało się faktem.
To oznacza, że nie dostaniemy 73 milionów złotych, które miały trafić do małych i średnich firm, poszkodowanych przez pandemię oraz na ochronę zdrowia w pierwszej transzy środków.
– Odpowiedzialność za taki stan rzeczy leży po stronie zarządu województwa i to jest absolutny skandal, że do tego doszło – komentuje Arkadiusz Bąk, radny wojewódzki z Ostrowca Świętokrzyskiego i były przewodniczący sejmiku.
– To oznacza szkodę dla interesu publicznego w znacznych rozmiarach. To są miliony euro, które miały być przeznaczone między innymi na Świętokrzyskie Centrum Onkologii. Na ludzi, którzy leczą się na raka w województwie świętokrzyskim. To jest skandal. Mówimy teraz o odpowiedzialności politycznej i samorządowej Pana marszałka, który wiedział, że taka sytuacja może nastąpić. Były pisma, że jeśli nie będzie reakcji i wyjaśnień, to trzeba będzie wstrzymać te fundusze – podkreśla.
Arkadiusz Bąk dodaje, że w jego opinii działanie, a raczej jego brak marszałka województwa nosi nawet znamiona przestępstwa urzędniczego.
Próby pozyskania komentarza ze strony władz województwa, a szczególnie marszałka Andrzeja Bętkowskiego okazały się bezskuteczne. Wicemarszałek Renata Janik, odpisała w wiadomości smsm-owej, że nie ma czasu, bo jest na urlopie. Rzeczniczka urzędu Agnieszka Kołacz-Sarnowska poinformowała, że sytuację skomentuje pełnomocnik rządu ds. równego traktowania.
Przypomnijmy, że uchwałę w województwie świętokrzyskim wymierzoną w mniejszości, w tym osoby LGBT przyjął nie rząd a radni Zjednoczonej Prawicy w sejmiku.

/joge/

Ważne wydarzenia