Po raz ósmy na terenie plebanii kościoła pod wezwaniem św. Jadwigi na osiedlu Stawki w Ostrowcu w niedzielę odbył się Jadwiżański Piknik Rodzinny. Podobnie jak w latach ubiegłych, odwiedziło go mnóstwo osób, nie tylko mieszkańców Stawek, ale i pozostałych części Ostrowca.
Uczestnicy chwalili organizację pikniku i wspaniałą atmosferę, jaka na nim panowała.
– Takie wydarzenia są bardzo potrzebne. Pozwalają spędzić fajnie czas i przede wszystkim integrują ludzi – mówił pan Artur.
– Najważniejsze, że pogoda dopisała. Ja jestem na pikniku pierwszy raz, ale bardzo mi się tu spodobało, przede wszystkim ze względu na rodzinną atmosferę – podkreślała pani Małgorzata.
Organizatorem pikników od samego początku jest proboszcz parafii, ksiądz Marek Rusak, który podkreślał, że od początku chciał jednoczyć lokalną społeczność. – Po latach wiem, że warto organizować te pikniki. Robimy to, by ludzie poczuli jedność, że są we wspólnocie, nie tylko w kościele, ale także w takim pięknym plenerze – mówił.
Dodawał, że tradycją stała się loteria, podczas której można było wygrać ciekawe nagrody, a tych nie brakowało. Wygrać można było rower, gadżety elektroniczne, bony na usługi, a nawet meble… Nagrody fundowali między innymi parlamentarzyści, radni miejscy i powiatowi, prywatni przedsiębiorcy a także społeczność skupiona wokół parafii. Skosztować można było między innymi żołnierskiej grochówki, kiełbasy z ogniska i ciast przygotowanych przez mieszkanki parafii.
– Wszystkie te wypieki przygotowały panie z naszej wspólnoty. Mamy tutaj różne rodzaje babeczek, rurki serniki czy jabłeczniki. Dla każdego coś się znajdzie – mówiła pani Ilona ze wspólnoty parafialnej. Dodawała, że cały dochód ze sprzedaży słodkości przekazany zostanie na cele kościoła. Czas umilały także występy lokalnych artystów oraz zabawy dla dzieci.
Piknik Jadwiżański trwał do godziny 20:00.
/bart/