Czy komornik wejdzie do prokuratury? W tle na pozór błaha sprawa zaginionych garaży

źródło zdjęcia: Pixabay

Ostrowiecka prokuratura przegrała w Sądzie Okręgowym w Kielcach. Oznacza to konieczność wypłaty odszkodowania w wysokości 2000 zł Pawłowi Jurkowskiemu, właścicielowi firmy AP Engros z Ostrowca.

Przedsiębiorca kilka tygodni temu złożył do sądu skargę na przewlekłość działań Prokuratury Rejonowej w Ostrowcu. Chodzi o śledztwo w sprawie kradzieży blaszanych garaży, które znajdowały się placu dzierżawionym przez firmę AP Engros od Spółdzielni 'Krzemionki’ w Ostrowcu.
Prokuratura w Ostrowcu przez ponad rok prowadziła tę sprawę po czym ją umorzyła na etapie postępowania przygotowawczego.

– W wyniku rozpatrzenia tej skargi, sąd zasądził na jego rzecz kwotę 2000 zł. To orzeczenie jest prawomocne, od niego nie przysługuje odwołanie. Wyrok będzie wykonany przez prokuraturę – mówi Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach i dodaje, że wezwali Pawła Jurkowskiego do określenia formy otrzymania wspomnianych pieniędzy.
Paweł Jurkowski utrzymuje, że żadnego wezwania od prokuratury okręgowej nie otrzymał, a na początku sierpnia – tuż po decyzji sądu – wysłał do Prokuratury Rejonowej w Ostrowcu wezwanie do zapłaty, w którym zaznaczył, że chciałby odebrać gotówkę osobiście. Radiu Ostrowiec tłumaczy, że swoją należność chce odebrać w obecności mediów.
Minął niemal miesiąc, a przedsiębiorca wciąż odszkodowania nie otrzymał.
– Do dziś, mimo złożonego wezwania do zapłaty, nie otrzymaliśmy od prokuratury zasądzonej kwoty. W związku z powyższym, zastanawiamy się nad skierowaniem sprawy do komornika, celem wszczęcia postępowania egzekucyjnego – podkreśla Paweł Jurkowski.
Tymczasem Prokuratura Okręgowa w Kielcach po wyroku kieleckiego sądu postanowiła jeszcze raz przyjrzeć się sprawie.
– Prokuratura Okręgowa bada akta tego postępowania, zażądała akt do wglądu. Po zapoznaniu się z dokumentami podjęte będą dalsze kroki, jest to standardowa procedura w tego rodzaju przypadkach – tłumaczy Daniel Prokopowicz.
Przypomnijmy, że Prokuratura Okręgowa w Kielcach już raz zapoznawała się ze sprawą po tym, jak Jurkowski złożył wniosek o wyłącznie z jej prowadzenia prokuratury ostrowieckiej. Wówczas rzecznik Prokopowicz informował Radio Ostrowiec, że postępowanie wykazało, iż 'brak jest podstaw do wyłączenia tamtejszej prokuratury’ i sprawa dalej prowadzona będzie w Ostrowcu. Przypomnijmy, że na przełomie października i listopada 2019 roku garaże AP Engros, które jej właściciel ustawił obok Domu Kultury ‚Malwa’ na mocy umowy z zarządem Spółdzielni Mieszkaniowej ‚Krzemionki’ zostały przez spółdzielnię przeniesione w inne miejsce, a ostatecznie zniknęły.

Po wyroku sądu w listopadzie 2020 roku, spółdzielnia musiała zapłacić przedsiębiorcy 8 tysięcy złotych odszkodowania za zajęcie garaży, które – jak wówczas utrzymywały władze spółdzielni – nie wiadomo gdzie się znajdują.
Tymczasem, jak dowiadujemy się z pisma wysłanego w sierpniu przez Spółdzielnię 'Krzemionki’ do Pawła Jurkowskiego, teraz garaże się odnalazły. Spółdzielnia wystąpiła do firmy AP Engros o 'dobrowolne przeniesienie na nią własności’ garaży.

/bart/

Ważne wydarzenia