Za około dwa miesiące kadrę lekarzy ostrowieckiego szpitala mają wesprzeć lekarze zza wschodniej granicy. – Chęć pracy w naszym szpitalu zadeklarowały na tę chwilę trzy osoby – mówi Adam Karolik, dyrektor do spraw medycznych ostrowieckiego szpitala.
– W tej chwili mamy oferty od konkretnych lekarzy, których znamy już z imienia i nazwiska. Są to trzej lekarze – anestezjolodzy i na razie innych ofert nie mamy, ale sądzę, że one nadejdą. Ja się bardzo cieszę, bo lekarzy – anestezjologów brakuje nam najbardziej. Sądzę, że w ciągu dwóch miesięcy, bo tyle trwa załatwianie formalności pobytowych i pozwolenia na pracę,będziemy ich już mieć – dodaje doktor Karolik.
Problemy kadrowe, szukając medyków ze Wschodu, rozwiązywać próbuje coraz więcej szpitali w Polsce. Jednym z pierwszych, któremu udało się zatrudnić łącznie dziewięciu lekarzy, był szpital w Starachowicach. – My rozpoczęliśmy tę procedurę nieco później – wyjaśnia dyrektor Karolik.
Dyrekcja szpitala w Ostrowcu liczy jeszcze na zgłoszenia od lekarzy internistów, neonatologa, radiologa. Chętnie zatrudni też pielęgniarki, ale dotąd żadna taka oferta nie spłynęła.
/mag/