Urząd miasta w Kunowa pracuje nad dokumentem, który określi kto i w jaki sposób ma zajmować się zwierzętami potrąconymi przez samochody nie tylko na ulicach należących do gminy, ale na wszystkich drogach w jej obszarze.
– Mimo, że nie w każdym przypadku za zwierzę, które uległo wypadkowi odpowiada gmina to trudno nam sobie wyobrazić, by zostawiać cierpiącego psa czy kota na ulicy. Przepisy jasno stanowią, że odpowiedzialność za zwierzę potrącone w pasie drogi ponosi jej zarządca, pomimo tego, gmina Kunów chciała by ten proces usprawnić, bo zanim służby z innego powiatu do nas dojadą, my już w tym czasie udzielilibyśmy pomocy – mówi Lech Łodej, burmistrz Kunowa. Gmina zamierza także objąć opieką potrącone zwierzęta, które np. przejdą na prywatny teren, czy posesję. Kunowscy urzędnicy pracują nad odpowiednimi procedurami, aby jak najszybciej wdrożyć je w życie.
/bart/
