Uczestnicy mszy za Jadwigę Kaczyńską złamali obostrzenia, ale nie poniosą konsekwencji

źródło zdjęcia: PiS Świętokrzyskie

Starachowicki sanepid wydał decyzję w sprawie złamania zasad reżimu sanitarnego w trakcie mszy, która odbyła się 16 stycznia z udziałem polityków PiS, w tym prezesa Jarosława Kaczyńskiego.

Było to nabożeństwo w intencji zmarłej Jadwigi Kaczyńskiej. 'Zachowanie uczestników mszy było niezgodne z regułami ustalonymi w rozporządzeniu z 21 grudnia 2020 roku, ale nie stworzyło zagrożenia zakażenia wirusem, bo wzrost zachorowań w tym czasie był na niskim poziomie’ – czytamy w odpowiedzi, jakiej Powiatowa Stacja Sanitarno Epidemiologiczna w Starachowicach udzieliła stowarzyszeniu Forum Unia Młodych.
Ewa Dróżdż, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Starachowicach mówi Radiu Ostrowiec, że postępowanie zostało umorzone, ponieważ po szczegółowej analizie zebranego materiału uznali, że proboszcz Parafii Wszystkich Świętych ks. Sławomir Rak nie złamał ograniczeń dotyczących liczby osób, które były w kościele.
Osobną kwestią, było niezachowanie odległości pomiędzy uczestnikami mszy. Za to sanepid kary nie nałoży. Dlaczego?
– Złamanie obostrzeń było, natomiast przepisy prawa administracyjnego nie przewidują możliwości nałożenia kary administracyjnej – odpowiada Ewa Dróżdż.
Z taką decyzją nie zgadza się Forum Unia Młodych.
– Decyzja sanepidu, która jest bardzo obszerna, kilkukrotnie potwierdziła nasze przypuszczenia, że politycy Prawa i Sprawiedliwości łamali obowiązujące przepisy i obostrzenia. Mimo to nie zostali ukarani – komentuje prezes Patryk Stępień.
Informuje, że od decyzji złożyli odwołanie, zaskarżając ją w całości i żądając przeprowadzenia ponownego postępowania administracyjnego.
– My nie żądamy kar pieniężnych, ale chociaż upomnienia. Politykom można wskazać, że te reguły sanitarne nie zostały tam zachowane i wskazać, jak należy w takich miejscach się zachowywać – tłumaczy Patryk Stępień i dodaje, że taką decyzją sanepid utwierdził w przekonaniu, że jest instytucją polityczną i kieruje się przesłankami politycznymi, a nie dobrem ogółu społeczeństwa.
W styczniowej mszy, oprócz Jarosława Kaczyńskiego, brali udział również między innymi posłowie Krzysztof Lipiec i Anna Krupka, a także Magdalena Zieleń, radna Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego czy Zbigniew Duda, radny Powiatu Ostrowieckiego.
Przypomnijmy, że 12 stycznia, czyli na cztery dni przed mszą w Starachowicach minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział przedłużenie o dwa tygodnie narodowej kwarantanny, która miała obowiązywać do 17 stycznia. Zamknięte miały być galerie handlowe, hotele, obiekty turystyczne i sportowe.
– Mamy za sobą bardzo trudną decyzję, która jest podejmowana w warunkach ogromnej niepewności dot. dalszego rozwoju pandemii w Polsce. Mamy do czynienia z sytuacją, kiedy wszędzie w Europie widzimy narastającą trzecią falę – argumentował minister.
16 stycznia w całym kraju odnotowano ponad 7400 zakażeń koronawirusem, w samym województwie świętokrzyskim 119.
12 stycznia, gdy minister ogłaszał kontynuacje narodowej kwarantanny, było ich w Polsce ponad 5600, w województwie świętokrzyskim 108.

/bart/

Ważne wydarzenia