MIG 17 na Pułankach grozi zawaleniem. OSM znów rozważa rozbiórkę pomnika

Samolotowi, który jest symbolem osiedla Pułanki i punktem orientacyjnym w mieście znów grozi rozbiórka. Po tym, jak ostatnia ekspertyza stanu technicznego konstrukcji straciła ważność, właściciel czyli Ostrowiecka Spółdzielnia Mieszkaniowa wykonanie szczegółowej ekspertyzy zleciła specjalistycznej firmie SGS z Warszawy. Pomnikowi ma grozić zawalenie.

– Firma SGS zatrudnia wybitnych specjalistów i ma uznanie międzynarodowe. Z ekspertyzy, którą wykonali wynika, że nie ma teraz możliwości dalszego, bezpiecznego użytkowania pomnika. Grozi on zawaleniem w przypadku wystąpienia wiatrów o dużej prędkości i sile. Stwierdzono to na podstawie oględzin, badań, obliczeń, które są niepodważalne. Ekspertyza nakazuje nam demontaż samolotu i wykonanie projektu nowej konstrukcji, jeżeli on miałby zostać w tym miejscu – mówi Marek Zaręba, prezes spółdzielni. Wyjaśnia, że w złym stanie technicznym jest nie tylko wspornik samolotu, ale także konstrukcja podziemna. Popękane i skorodowane są spoiny. Wybudowanie nowego cokołu to koszt kilkuset tysięcy złotych. – Stoimy przed dylematem czy poświęcić na to środki z funduszu remontowego osiedla Pułanki, czy szukać pomocy na zewnątrz lub przekazać samolot do Muzeum Lotnictwa. Taką decyzję musimy w najbliższym czasie podjąć – wyjaśnia prezes Zaręba. Decyzję jeszcze w tym kwartale podejmować będzie Rada Nadzorcza OSM.

MIG 17 został ustawiony na Pułankach w latach 80tych ubiegłego stulecia. Jest darem Ludowego Wojska Polskiego z okazji 40-lecia PRL. Ze względu na koszty utrzymania samolotu spółdzielnia pierwszy raz chciała wystawić go na sprzedaż w 2010 roku. Blisko sprzedaży MIGa było też w 2015 roku, ale został on odnowiony po społecznej akcji 'Ratujemy samolot! Migiem’. Wtedy w jego ratowanie włączyły się władze miasta, które porozumiały się z OSM.

/mag/

Ważne wydarzenia