Szymuś Sternik z Ćmielowa poruszył tysiące serc. Nieco ponad dwa tygodnie trwała zbiórka pieniędzy na jego operację w Szwajcarii.
Na apel rodziców odpowiedziało ponad 18 i pół tysiąca osób. Dzięki życzliwości ludzi, głównie mieszkańców powiatu ostrowieckiego udało się zebrać kwotę ponad 876 tysięcy złotych. Wpłaty pojawiały się co kilka minut. – Udało się! Niesamowite emocje są teraz w naszym domu i w ogóle, w okolicy. Nadal nie dowierzamy, że tak w tak krótkim czasie udało się zebrać tyle pieniędzy, że Szymon poruszył tyle dobrych serc, że wspólnymi siłami udało się uzbierać tak ogromną sumę pieniędzy. Jesteśmy ogromnie wdzięczni i wzruszeni. Żadne słowa tak naprawdę nie oddadzą tego, co teraz czujemy. Szymon dostał szansę na nowe życie i to jest najpiękniejsze. Teraz oczywiście prawdziwa walka dopiero przed nim, ale dzięki tym finansom mamy w ogóle szansę na to, żeby ją rozpocząć. Ogromnie dziękujemy wszystkim słuchaczom i tym, którzy nam pomagali wpłatami, udostępniali informacje oraz tym, którzy nas wspierali dobrym słowem – mówi Paulina Sternik, mama Szymusia.
Przypomnijmy, że chłopiec zmaga się z wadą serca w postaci zwężenia cieśni aorty i przegrody międzykomorowej (VSD). Przeszedł operację na otwartym sercu mając 1,5 miesiąca. Od tamtej pory każdego dnia walczy o życie.
Teraz Szymuś wraz z rodzicami oczekuje na potwierdzenie zakwalifikowania do operacji w Genewie, która prawdopodobnie odbędzie się w przyszłym miesiącu. – Czekamy na odpowiedź zwrotną i na potwierdzenie tego terminu, który wcześniej padł czyli połowę stycznia. Niestety Covid-19 trochę krzyżuje nam plany, chociaż mam nadzieję, że nic nie ulegnie zmianom. Szymon czuje się dobrze i mam nadzieję, że doczeka w takim stanie, tak jak planowaliśmy do operacji – dodaje mama Szymusia.
A my trzymamy kciuki za pomyślny przebieg operacji.
/paw/
