O ile we wrześniu i październiku Urząd Stanu Cywilnego nie odnotował, jak w wielu innych miastach w kraju, większej liczby zgonów mieszkańców, to listopad już taki wzrost przyniósł. – W listopadzie wystawiliśmy zdecydowanie więcej aktów zgonów niż w tym samym miesiącu poprzedniego roku – mówi Beata Duda, kierownik tego urzędu.
– Rzeczywiście listopad nas zaskoczył. Tak, jak w listopadzie 2019 roku sporządziliśmy 106 aktów zgonów, to w tym roku i tylko do 24 listopada tych zgonów jest już 192, w tym mieszkańców Ostrowca aż 93 – wskazuje naczelnik USC. Wyjaśnia też, że akty zgonu są sporządzane zgodnie z miejscem śmierci, a nie miejscem zamieszkania i tym, a także pośrednio pandemią koronawirusa, tłumaczy tak duży ich przyrost. – Na pewno wzrost wynika również z tego, że w szpitalu ostrowieckim leczeni są teraz mieszkańcy innych miast, miejscowości, po tym, jak niektóre szpitale zostały przekształcone w jednoimienne zakaźne. Te odnotowane u nas zgony dotyczą także mieszkańców tych innych miast – dodaje.
Tylko w miniony poniedziałek – po weekendzie – pracownicy urzędu sporządzili 24 akty zgonu.
Kierownik USC podkreśla jednocześnie, że urząd w czasie pandemii pracuje normalnie i wydaje wszystkie zaświadczenia bez zbędnej zwłoki.
/mag/
