Od poniedziałku, 9 listopada Powiatowy Urząd Pracy ogranicza przyjmowanie interesantów, głównie w punkcie podawczym, ale nie przejdzie na całkowity tryb pracy zdalnej – informuje dyrektor Małgorzata Stafijowska. Tłumaczy, że nie zawsze taka praca jest możliwa. Pewnych zadań nie da się wykonywać z domu.
– W rozporządzeniu jest zapis, który mówi, że w przypadku braku możliwości wprowadzenia pracy zdalnej, kierownik jednostki, w celu zapewnienia obywatelom i mieszkańcom, może zarządzić pracę inną niż zdalna. Ten zapis jest dla nas bardzo ważny, ponieważ chociażby w urzędzie pracy odnotowują się osoby bezrobotne. Cały czas poprzez kontakt telefoniczny, ale my, jako pracownicy tej instytucji nie możemy zabrać takich dokumentów do domu. Żeby móc pracować zdalnie instytucje muszą być naprawdę dobrze do tego przygotowane – tłumaczy. Dodaje, że jeszcze w tym tygodniu udostępnią dla mieszkańców tzw. skrzynkę podawczą, aby ograniczyć ryzyko zakażeń. – Osoby, które będą chciały złożyć dokumenty, nie będą już obsługiwane w punkcie podawczym. Będą wrzucać dokumenty do skrzynki podawczej. My, oczywiście na bieżąco będziemy realizowali te wnioski, które do nas wpłyną – mówi Małgorzata Stafijowska i dodaje, że rejestracja osób bezrobotnych odbywać się będzie przez portal praca.gov.pl. – Wniosek o dokonanie rejestracji elektronicznej musi być podpisany podpisem elektronicznym lub potwierdzonym profilem zaufanym – dodaje. W przypadku braku możliwości rejestracji elektronicznej, osoba bezrobotna może zarejestrować się pobierając i wypełniając dokumenty, które potem może przesłać pocztą na adres urzędu lub umieścić w skrzynce podawczej znajdującej się przy wejściu do budynku.
Pracę zdalną dla urzędów administracji publicznej zalecił premier Mateusz Morawiecki. Ma to ograniczać ryzyko zakażenia koronawirusem. Dziś w Polsce potwierdzono prawie 24 tysiące 700 przypadków. W powiecie ostrowieckim w ciągu ostatniej doby 61.
/paw/