Ponad dwieście interwencji mięli od soboty policjanci w powiecie ostrowieckim w związku z objęciem całego kraju rygorem z żółtych stref.
– Zgodnie z zapowiedziami o braku tolerancji dla osób łamiących nakazy zakrywania ust i nosa oraz utrzymywania dystansu społecznego, nakładamy mandaty – mówi Ewelina Wrzesień, oficer prasowy komendy powiatowej policji w Ostrowcu. – Staramy się odwrócić tę proporcję pouczeń do mandatów. Do tej pory interwencje kończyły się głównie na pouczeniach. Od soboty, w związku z fala zakażeń, która ciągle rośnie, należy liczyć się, że nie ma już pobłażania ani taryfy ulgowej dla osób, które nie stosują się do tych przepisów. Osoby, które je łamią mogą zostać ukarane mandatem karnym do 500 złotych. W przypadku odmowy przyjęcia mandatu, sprawa jest kierowana do sądu, który z kolei może zastosować grzywnę w wysokości do 5 tysięcy złotych. Powiadamiamy również służby sanitarne, które mogą nałożyć karę do 30 tysięcy złotych – mówi Ewelina Wrzesień. Wyjaśnia też, że część z interwencji podejmują po zgłoszeniach od mieszkańców. Pierwsze mandaty, jak mówi, już zostały nałożone, kilka spraw zostało też skierowanych do sądu.
/mag/