Prokuratura Okręgowa w Warszawie zajmie się sprawą przekazania spisów wyborców Poczcie Polskiej przez włodarzy gmin bez podstawy prawnej.
Zawiadomienia w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień przez niektórych wójtów, burmistrzów i prezydentów złożyła Sieć Obywatelska Watchdog Polska.
W powiecie ostrowieckim takie zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Ostrowcu wpłynęło w czerwcu przeciwko wójtowi Bałtowa Hubertowi Żądło. Był jedynym samorządowcem, który w powiecie takie dane mieszkańców przekazał przed podpisaniem przez prezydenta RP odpowiedniej ustawy.
Teraz sprawę przejęła prokuratura warszawska. – Do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynęło 29 zawiadomień Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska – poinformowała Radio Ostrowiec Mirosława Chyr, rzeczniczka prasowa prokuratury. – Zawiadomienia zostaną rozpoznane w jednej sprawie, z uwagi na łączność przedmiotową między nimi – wyjaśniła.
Wójt Żądło w maju tłumaczył Radiu Ostrowiec, że spis wyborców przekazał po zapoznaniu się z pismem wojewody świętokrzyskiego i zawartej w niej podstawie prawnej. Wojewoda powołał się w nim na art. 99 ustawy z dnia 16 kwietnia 2020 roku, który był nocną wrzutką posłów Prawa i Sprawiedliwości do jednej z ustaw o tarczy antykryzysowej.
Zdaniem Watchdog Polska, nie jest to wystarczająca podstawa prawna. Dodatkowo gminy uzyskały w tej sprawie odpowiednie opinie prawne. Przygotowały je uniwersytety, związki miast i gmin, fundacje, między innymi Helsińska Fundacja Praw Człowieka czy Fundacja Stefana Batorego, a w naszym województwie także urząd marszałkowski, w którym rządzi Prawo i Sprawiedliwość. Wskazywały w nich, że nie ma podstawy prawnej do przekazania danych wyborczych Poczcie Polskiej.
Co ciekawe, na początku czerwca premier Mateusz Morawiecki w odpowiedzi na pismo włodarza gminy Mosina stwierdził, że Poczta Polska S.A. nie miała prawa żądać spisu wyborców.
Postępowanie obecnie jest na etapie czynności sprawdzających.
/bart/
