Dziś Dzień Psa, także bezdomniaka

fb/schronisko dla zwierząt Janik

1 lipca to Dzień Psa, ale nie wszystkie mają szczęście posiadania rodziny. Na przygarnięcie czekają te bezdomne. W schronisku dla zwierząt „Janik” jest ich ponad sto.

– Pomimo stworzenia bardzo dobrych warunków dla tych bezdomnych zwierząt w schronisku, to jednak ich naturalnym środowiskiem jest rodzina. Potrzebują kontaktu z człowiekiem. Wtedy są dopieszczone, bo poświęca się im więcej czasu. W schronisku, przy pięciu, nawet najlepszych pracownikach, to nie jest proste, żeby pobawić się z każdym, a one tego potrzebują – mówi Marek Nowak, prezes ZUO Janik. Osoby zainteresowane adopcją zwierzaka zachęca do odwiedzania strony internetowej schroniska, a także strony na facebooku, gdzie publikują nie tylko zdjęcia, ale także opisują charakter psów, by możliwie najlepiej połączyć ich potrzeby z oczekiwaniami nowych właścicieli. – Każde trafiające do schroniska zwierzę staramy się najpierw poznać, by dokładnie opisać usposobienie i charakter każdego z ich. Znamy ich zachowania, wiemy, które psy są bardziej łagodne i łaknące bezpośredniego kontaktu z człowiekiem, a które wymagają pracy, są wylęknione lub nerwowe – dodaje.
Taka praca przynosi efekty, bo od początku istnienia schroniska, czyli stycznia 2013 roku, udało się naleźć dom dla ponad 1000 zwierząt, także starszych, schorowanych. To także dzięki pomocy organizacji pozarządowych, z którymi schronisko „Janik” współpracuje. – Są takie organizacje, które pomagają w znalezieniu domu dla niechcianych zwierząt, czyli starszych, czasem chorych i udało nam się już, dzięki ich pomocy, znaleźć dom dla tych, które na adopcję miałyby małe szanse – mówi prezes Nowak.
Dodajmy, że od marca, gdy wybuchła epidemia koronawirusa i konieczne było zamrożenie odwiedzin, schronisko w Janiku znalazło dom dla kilkunastu psiaków. Ze schroniskiem cały czas można się kontaktować telefonicznie.

/mag/

Ważne wydarzenia