Dziś rozpoczął się trzydniowy egzamin ósmoklasisty. Na początek uczniowie musieli zmierzyć się z językiem polskim. Podobnie jak w przypadku matur, w szkołach podstawowych obowiązywał reżim sanitarny wymuszony przez pandemię koronawirusa.
Uczniowie zgodnie podkreślali, że nietypowy był sam egzamin jak i przygotowywanie się do niego.
– Na pewno wolelibyśmy przygotowywać się klasycznie, w szkole. Często zdarzało się tak, że jak nauczycielka zadawała pracę, to całość dany uczeń ściągał z internetu. Mimo to, udało się przygotować odpowiednio, a sam egzamin był łatwy – takie opinie mogliśmy od nich usłyszeć. Jeden uczeń Publicznej Szkoły Podstawowej nr 4 powiedział nam nawet, że przyszłoroczny egzamin powinien być trudniejszy.
– Jak ktoś jest dobry z polskiego, to egzamin nie powinien mu sprawić żadnych problemów. Tak jak mi nie sprawił – mówiła nam z kolei uczennica Nela.
Agnieszka Batóg, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 4 podkreśla, że egzamin ósmoklasisty już drugi raz odbywał się w wyjątkowych okolicznościach. W ubiegłym roku, uczniowie zdawali go w cieniu strajku nauczycieli, a w tym roku w reżimie sanitarnym.
– Uczniowie nie są przyzwyczajeni do restrykcji. Obawialiśmy się, że uczniowie nie będą chcieli dezynfekować rąk, będą problemy z wejściem na salę, ale na szczęście nic takiego nie miało miejsca – mówi.
Dyrektor Batóg podkreśla, że cała procedura wpuszczania na egzamin przebiegła bez większych problemów. Zapytaliśmy, uczniowie odczuwali większy stres czy presję.
Egzamin ósmoklasisty z języka polskiego trwał 120 minut, a dla uczniów, którym przysługują szczególne warunki – 180 minut. W ostrowieckich podstawówkach przystąpiło do niego 454 uczniów. Jutro absolwenci podstawówek zmierzą się z matematyką, a pojutrze z językiem obcym.
/bart/