Neurologia opustoszała, będzie dezynfekowana. Personel po siedmiu dniach pracy wrócił do domów

Dopiero dziś przed południem ostatni z pacjentów objętego kwarantanną oddziału neurologii został przetransportowany do szpitala w Starachowicach, a personel po siedmiu dobach stałego opiekowania się chorymi wrócił do domu.

Jak informuje Radio Ostrowiec dr Adam Karolik, dyrektor do spraw medycznych ostrowieckiego szpitala, zabrakło do transportu chorych specjalistycznych karetek. – Teraz, przez 8 dni personel będzie w kwarantannie, po tygodniu zostaną im pobrane próbki do testów na koronawirusa, żeby potwierdzić, że wszyscy są zdrowi i oddział neurologii otworzymy ponownie – dodaje.
Część z pacjentów, których stan zdrowia na to pozwalał, została wypisana do domu, do szpitala zakaźnego przewieziono trzy najciężej chore osoby, pozostałych sześć osób, których nie można było zwolnić do domów, przybywają w przygotowanych pomieszczeniach nowego SOR.  – Niestety stało się to kosztem tego, że na kilka dni musieliśmy wstrzymać przyjęcia na oddziały laryngologii i okulistyki. To nie ma żadnego związku z zakażeniem. Do takich decyzji zmusił nas brak personelu – wyjaśnia dyrektor Karolik.
Na okulistyce i laryngologii przebywało najmniej pacjentów, niewiele było też zaplanowanych zabiegów. Wszyscy z tych oddziałów zostali zwolnieni do domów, a normalna praca ma zostać przywrócona po tygodniu, gdy z pracownicy neurologii wrócą z kwarantanny.

/mag/

Ważne wydarzenia