Od tygodnia do mieszkańców miasta trafiają maseczki ochronne, jakie gmina Ostrowiec zleciła do uszycia w lokalnych szwalniach. Roznoszą je pracownicy Zakładu Usług Miejskich, pomagają urzędnicy i załoga zamkniętych na czas stanu epidemii obiektów sportowych. Jak informował dziś prezydent Jarosław Górczyński, maseczki otrzymało już blisko 3/4 mieszkańców.
– Jest to skomplikowany proces. Dziennie nawet 20-24 pracowników roznosiło te maseczki. Na tę chwilę nie zostały dostarczone jeszcze na osiedle Gutwin, na Kolonię Robotniczą, w części bloków przy OTBS – wyjaśnia prezydent Górczyński. Zaznacza też, że odpowiadają na zgłoszenia, że maseczki nie dotarły do mieszkańców, a także, gdy zgłaszane są reklamacje.
O ile sprezentowanie mieszkańcom maseczek z wydrukowanym herbem miasta można nazwać symbolicznym gestem, to dla zakładów, które je szyją jest wymierną pomocą. Gmina za uszycie około 55 tysięcy maseczek zapłaci łącznie około 300 tysięcy złotych.
/mag/