Wzmożony ruch w ostrowieckich aptekach

Wczoraj w Polsce potwierdzony został pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem. To pacjent, który przyjechał z Niemiec, obecnie przebywa w szpitalu zakaźnym w Zielonej Górze. Część Polaków zaniepokojona groźbą zarażenia ruszyła do sklepów po zapasy, ale także do aptek.

Wzmożony ruch w aptekach potwierdza Monika Helon, magister farmacji i kierownik apteki w Ostrowcu. – Obserwujemy zwiększone zainteresowanie lekami przeciwwirusowymi i przeciwko grypie. Widoczna jest także większa dbałość mieszkańców o wzmacnianie odporność i higienę – mówi i dodaje, że schodzi więcej leków uodparniających, tranów i witamin. Klienci najczęściej dokupują je jako dodatek do głównych zakupów – tłumaczy Monika Helon. Farmaceutka zwraca również uwagę na pojawiające się problemy z dostępnością w hurtowniach maseczek jednorazowych i żeli antybakteryjnych.

Tymczasem lekarze uspakajają….nie warto panikować i niepotrzebnie faszerować się lekami.
– Zdrowy tryb życia, duża dawka snu, wypoczynek i jak najmniej stresu jest najlepszą profilaktyką. Łykanie nadmiaru leków nie doprowadza do niczego dobrego. Podobnie nie służy noszenie maseczek, zwłaszcza na ulicy jest bezsensowne – wyjaśnia dr nauk medycznych Jadwiga Maciukajć , kierująca oddziałem zakaźnym w starachowickim szpitalu. Dziś w rozmowie na naszej antenie tłumaczyła, że najważniejsze jest częste mycie rąk, do czego wystarczy zwykłe mydło i unikanie dużych skupisk ludzi.

Doktor Maciukajć zwraca także uwagę na to, że objawy zarażenia koronawirusem są bardzo podobne do zarażenia grypą, czyli wysoka gorączka, bóle mięśni, ale to co może być niepokojące to bardzo duże trudności z oddychaniem.

/paw/

Ważne wydarzenia