Mieszkańcy skarżą się na nowego odbiorcę śmieci

Pełne rozsypanych odpadów altany śmietnikowe, czekające przez cały dzień na odbiór kosze ustawione wzdłuż ulic. Takie informacje i zdjęcia otrzymujemy od mieszkańców Ostrowca narzekających na nową firmę, która już od dwóch tygodniu zajmuje się w Ostrowcu wywozem odpadów.

– Takich śmieci jeszcze w Ostrowcu nie było. Nie mam gdzie wrzucić plastikowych butelek, bo kosze są przepełnione, a wszędzie wokół leżą worki. W ubiegłym roku tak na pewno nie było – mówi pani Bożena z osiedla Trójkąt, ale z prośbą o interwencję dzwonią do nas także mieszkańcy innych osiedli.

Interwencje docierają też do gminy. Piotr Mazik, zastępca naczelnika Wydziału Infrastruktury Komunalnej Urzędu Miasta podkreśla, że sytuację monitorują na bieżąco i są w stałym kontakcie z konsorcjum firm Fart i Fart Bis. – Dzięki zainstalowanym w samochodach urządzeniom GPS znamy trasy, którymi się poruszają i wiemy, czy jeżdżą zgodnie z harmonogramem. W teren wyjeżdżają też nasi inspektorzy, starają się rozmawiać z mieszkańcami i widzimy, że idzie to w dobrym kierunku, chociaż nie jest to jeszcze realizowane idealnie, tak, jakbyśmy tego chcieli my i mieszkańcy – mówi. Pytany przez nas o przepełnione altany śmietnikowe i nieodbierane przez wiele dni odpady segregowane wyjaśnia, że wiedzą także o tym problemie. Twierdzi, że jest już lepiej. – Pamiętajmy, że te pierwsze dni przypadły po długim okresie świątecznym. Wykonawca miał przekazane materiały dotyczące usytuowania łącznie ponad 300 altan na terenie osiedli i dojazdu do niech, ale nie zawsze mógł wjechać ciężkim samochodem, czasem drogę tarasowały mu zaparkowane pojazdy mieszkańców. To wszystko się na siebie nałożyło i faktycznie były opóźnienia w odbiorze tych odpadów – mówi Piotr Mazik.

Firma pierwszy raport z wykonania zadania przedstawi gminie do 10 lutego. Urzędnicy, po jego analizie, nie wykluczają nałożenia kary umowne za niedociągnięcia.
Naczelnik Mazik podkreśla jednak, że spodziewali się problemów w pierwszych dniach. Tłumaczy firmę, mówiąc, że kielecki wykonawca, wobec trudności z realizacją zadania, zdecydował się wysłać do Ostrowca więcej samochodów. Obecnie ma ich u nas być 9, z czego 4 to samochody do odbioru odpadów komunalnych, kolejne 4 to pojazdy skrzyniowe z hydraulicznym dźwigiem HDS do odbioru odpadów wyselekcjonowanych i jeden samochód mniejszy, którym łatwiej dotrzeć w głąb osiedli.

/mag/

Ważne wydarzenia