Nie będzie komitetu „Przełom Bałtowski”, ale jego radni wystartują w wyborach

9 stycznia upływa termin na powiadomienie komisarza wyborczego w Kielcach o zamiarze utworzenia komitetu wyborczego i zgłaszania kandydatów na radnych w przedterminowych wyborach do Rady Gminy w Bałtowie. Wybory te – przypomnijmy – po odwołaniu rady w drodze referendum zostały zarządzone na 23 lutego. Zamiar startu w wyborach zgłosił na razie tylko Rafał Maziarski, który był radnym rozwiązanego organu z ramienia klubu 'Przełom Bałtowski’. Rafał Maziarski wystartuje z własnego, jednoosobowego komitetu w okręgu obejmującym miejscowość Okół.
Zarejestrowanie komitetu wyborczego 'Przyjazna Gmina’ zapowiada już także Henryk Cichocki, były radny tego komitetu, a obecnie pełniący obowiązki Rady Gminy. – „Będzie komitet „Przyjazna Gmina”, jest już zawiązany, pełnomocnikiem jest Henryk Cielebąk i wystawimy kandydatów we wszystkich okręgach – zaznacza.

Radni związani wcześniej z klubem 'Przełom Bałtowski’ do wyborów na pewno nie pójdą w bloku. – Jednego komitetu o tej nazwie nie będzie – potwierdza Jerzy Gierczak, były przewodniczący klubu 'Przełom Bałtowski’ w rozwiązanej radzie. – Nie będziemy startować jako „Przełom Bałtowski”. Kto z nas się zdecyduje, to będzie jego suwerenna decyzja – podkreśla. Sam o mandat radnego ponownie zawalczy. Jak mówi, nie była to łatwa decyzja, a podjął ją po rozmowach z wyborcami. – Zawsze mi przyświecał rozwój Bałtowa, jego upiększenie i zapewnienie lepszej przyszłości dla mieszkańców. Starałem się robić wszystko, co w mojej mocy i to się nie zmienia – wyjaśnia. O planach byłych radnych ze swojego klubu rozmawiać nie chce. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że do wyborów pójdą z własnych komitetów i we wszystkich okręgach.

 

/mag/

Ważne wydarzenia