Krótkie podsumowanie strażackiego roku 2019

Ostrowieccy strażacy nie mają czasu na odpoczynek. Tylko w ciągu ostatnich dwóch dni interweniowali 10 razy, wyjeżdżając do pożarów w tym jednego dużego, który miał miejsce w Przeuszynie w gminie Ćmielów. Doszło tam do pożaru sterty siana składającego się z prawie 400 balotów.

– Sam rok 2019 nie był najłatwiejszy dla strażaków – mówi Barbara Majdak, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu.
– 1244 razy tyle razy interweniowaliśmy w ciągu 2019 roku. To ponad 100 wezwań więcej niż w roku poprzednim. Często bo aż ponad 500 razy wyjeżdżaliśmy do pożarów, reszta wezwań dotyczyła miejscowych zagrożeń tj zdarzeń komunikacyjnych, połamanych drzew i linii wysokiego napięcia.
Strażacy walczyli z pożarami traw, skutkami czterech silnych burz na terenie powiatu. Nie brakowało tragicznych zdarzeń i niebezpiecznych interwencji.
– Pamiętamy interwencję podczas pożaru DPS-u, podczas, którego zginęła jedna osoba. Najbardziej tragiczny jednak był wypadek samochodowy w Miłkowie w którym zginęło pięć osób. Dużą akcją było także zabezpieczenie gazociągu, który uległ rozczelnieniu. Ważna była także niedawna ewakuacja wieżowca na osiedlu Ogrody- relacjonuje rzeczniczka straży. Podczas tej ostatniej ewakuowano blisko 200 osób.
Ostrowieccy strażacy wspierali także akcje na terenie innych powiatów, podczas walki z podtopieniami, czy podczas dużego pożaru wysypiska odpadów w Fałkowie. Oczywiście Państwową Straż Pożarną w działaniach wspierały także jednostki ochotnicze.
– Rok 2019 był trudniejszy niż 2018, ponieważ ilość ofiar we wszystkich zdarzeniach była o wiele większa. Na pocieszenie dodam, że wszyscy strażacy biorący udział w akcjach, wrócili cali i zdrowi do swoich domów.
– dodaje Barbara Majdak.
W całej Polsce w pierwszy dzień nowego roku strażacy z całego kraju brali udział w ponad 1600-set zdarzeniach.

/błaż/

Ważne wydarzenia