Poseł Andrzej Kryj: nie złamałem prawa!

Andrzej Kryj, poseł Prawa i Sprawiedliwości, który w nadchodzących wyborach parlamentarnych ubiega się o reelekcje uważa, że nie złamał prawa. Wczoraj informowaliśmy o tym, że Prokuratura Rejonowa w Ostrowcu Świętokrzyskim przyjrzy się materiałom wyborczym posła.

Zawiadomienie do Państwowej Komisji Wyborczej skierował Patryk Stępień, asystent posła Artura Gierady. Chodzi o koszulki z nadrukiem #TeamKryj oraz liczbą 10, na których nie ma informacji o finansowaniu materiałów wyborczych z Komitetu Wyborczego, a także o balony z nadrukiem liczby 10, które użyte były, m.in. podczas konferencji prasowej na ostrowieckim Rynku podczas inauguracji kampanii posła Kryja. Dotyczy to również baneru, który pojawił się w mediach społecznościowych.
– Bardzo dobrze się stało, że sprawą zajmie się Państwowa Komisja Wyborcza i Prokuratura. Obu tym organom złożę stosowne wyjaśnienia, ponieważ są to organy uprawnione do tego, aby badać tego typu sprawy – twierdzi poseł Kryj.
Według artykułu 496 Kodeksu Wyborczego – kto, w związku z wyborami, nie umieszcza w materiałach wyborczych wyraźnego oznaczenia komitetu wyborczego od którego pochodzą – podlega karze grzywny.
– Nie złamałem Kodeksu Wyborczego, mam co do tego stosowną dokumentację, którą przedstawię wspomnianym wcześniej organom – podkreśla poseł Kryj.
Przypomnijmy, że jesienne wybory parlamentarne odbędą się 13 października.
/bart/

Ważne wydarzenia