W Starachowicach powstała pierwsza miejska pasieka

Miejskie pasieki są coraz bardziej popularne w kraju. Ustawiane są na dachach hoteli, urzędów i zwracają uwagę na problem masowego wymierania pszczół. Od piątku pięć uli z pszczelimi rodzinami stoi na dachu galerii handlowej Skałka w centrum Starachowic. – Realizujemy program „Eko Starachowice”. Chcemy być najbardziej ekologicznym miastem w województwie świętokrzyskim i sprzyja temu wiele inicjatyw, które są podejmowane w naszym mieście – mówi Marek Materek, prezydent Starachowic. Podkreśla, że inicjatywa utworzenia pierwszej miejskiej pasieki zrodziła się zaledwie tydzień wcześniej i należy do młodego pszczelarza Damiana Zaczkiewicza, który sam zorganizował całe przedsięwzięcie. Pozyskał sponsorów, dzięki wsparciu których zakupiono ule, pszczoły i potrzebny sprzęt. Ule zostały artystycznie pomalowane w kolory firm darczyńców. Sam będzie się też opiekował pasieką. – Doceńmy pszczoły i ich pracę, którą wykonują dla człowieka – mówił pan Damian na piątkowej konferencji. – Pamiętajmy, że trzecia część żywności bardzo wartościowej dla człowieka mamy dzięki pszczołom. Obliczono naukowo, że dzięki zapylaniu roślin przez pszczoły nasz dochód narodowy zyskuje około 6 miliardów złotych rocznie – podkreślał.
Specjaliści zauważają, że warunki bytu pszczół w miastach są coraz lepsze. Sprzyjają temu programy nasadzeń miododajnych roślin, co dzieje się także w Starachowicach.  – Realizujemy między innymi projekt zagospodarowania terenów zieleni miejskiej. Powstają w Starachowicach pierwsze łąki kwietne – wylicza prezydent Materek.

Od przyszłego roku miodu z miejskiej pasieki spróbować będzie można podczas lokalnych imprez. Dochód z jego sprzedaży ma być przeznaczany na cele charytatywne. Pierwszy miód mniszkowy ma być dostępny na festynie z okazji Dnia Dziecka.

Ważne wydarzenia