Raport o stanie powiatu za 2018 roku przedstawiła na wczorajszej sesji Marzena Dębniak, starosta ostrowiecki. Podsumowuje on działania zarządu powiatu w roku poprzednim, a więc zarządu kierowanego jeszcze przez Zbigniewa Dudę, i jest krytyczny.
– Rok 2018 jest czarnym rokiem dla powiatu ostrowieckiego. Sytuacja, jaką zastaliśmy w listopadzie, powoduje, że obecny zarząd powiatu gasi tylko pożary – rozpoczęła starosta Dębniak. Powodują je – co zawarli w raporcie – brak nadzoru poprzedniego zarządu PiS – PO nad projektami unijnymi realizowanymi między innymi przez szpital i Muzeum Historyczno – Archeologiczne. Termin realizacji tego drugiego upływa z końcem tego roku, ale ponieważ żadne roboty dotąd nie zostały wykonane, bo poprzednicy nie przygotowali przetargów – konieczne było uzyskanie zgody ministerstwa kultury na jego przedłużenie. Trwa też walka o zwiększenie dotacji.
Na finansach publicznych odbija się przede wszystkim wygenerowana przez szpital w 2018 roku gigantyczna strata, którą w kwocie ponad 13 milionów złotych pokryć będzie musiał samorząd.
– Bardzo niepokojąca pozycją są też wydatki na promocje powiatu w wysokości ponad 1 miliona złotych – wyliczała starosta Dębniak. – Ja rozumiem, że jest potrzebna promocja, tylko, wiedząc, jaka jest sytuacja w szpitalu, należałoby się zastanowić, jak te wydatki mają być ponoszone. Proszę zauważyć, bo również opisaliśmy stan oświaty powiatowej, że za ten milion złotych można było wymienić wszystkie komputery w pracowniach komputerowych, a zakupione były w latach 2008-2009. Nie mówię nawet o remontach w tych szkołach, gdzie aż się proszą remonty dachów, malowanie wnętrz, doposażenie pracowni i sal. Były zalecenia sanepidu, ale nie były wykonywane – słyszeliśmy.
Cieniem – jak podkreślała starosta – kładzie się też polityka kadrowa i przegrane przez poprzedników sprawy sądowe. – Oczywiście, że każde zwolnienie pracownika jest obarczone jakimś ryzykiem, ale przegrać wszystkie sprawy sądowe i wypłacić odszkodowania? Chyba jesteśmy słynni w całej Polsce. Jeszcze w tym roku płaciliśmy ostatnie odszkodowanie i koszty sądowe – mówiła Marzena Dębniak.
Cały raport, przedstawiony radnym na wczorajszej sesji, jest również zamieszczony na stronie internetowej starostwa – w zakładce 'ważne informacje’. Dyskusja nad nim będzie prowadzona na sesji absolutoryjnej w czerwcu.
Dodajmy, że to pierwszy raz, gdy taki raport jest prezentowany. Obowiązek jego przygotowania wprowadzony został przepisami znowelizowanych ustaw samorządowych.
Ponieważ nie ma jasnych wytycznych dotyczących tego, co dokładnie powinien zawierać, radni będą chcieli wypracować jego przyszły i ostateczny kształt.
/mag/
