Postawili się wiceliderowi

Piłkarze KSZO w sobotę dwukrotnie obejmowali prowadzenie, a w efekcie zremisowali ze Stalą Rzeszów, która w tym sezonie na własnym stadionie nie zaznała goryczy porażki.

Prowadzenie w meczu z wiceliderem dał w 19 minucie Jakub Kapsa, precyzyjnym uderzeniem zza linii pola karnego. Gospodarze odpowiedzieli już 3 minuty później, ale po zmianie stron, w 68 minucie Mateusz Madej ponownie uderzeniem z dystansu zaskoczył bramkarza Stali. Gospodarze wyszarpali jeden punkt na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry, strzałem z rzutu karnego Reimana – a’la Panenka. Ostrowczanie mocno skomplikowali jednak sytuację walczącej o awans do drugiej ligi Stali, która po tym meczu traci już 4 punkty do lidera – Podhala Nowy Targ. Kolejny mecz pomarańczowo-czarni rozegrają nietypowo – w piątek 24 maja o godzinie 19:29 – z Chełmianką Chełm. Wcześniej, we wtorek 21 maja o godzinie 17 zmierzą się w półfinale okręgowego Pucharu Polski z Czarnymi Połaniec.

/Sobi/

Ważne wydarzenia