Znane są już wyniki referendum strajkowego w szkołach powiatu ostrowieckiego. Przeprowadzone było w 33 placówkach w mieście i jednej w Bałtowie – czyli wszędzie tam, gdzie ZNP ma swoich przedstawicieli. Tylko w trzech nauczyciele nie wyrazili woli rozpoczęcia strajku, który ma się rozpocząć 8 kwietnia. – Do strajku nie przystąpią przedszkola numer 15 i 16, strajku nie będzie też w Bursie Szkolnej i Zakładzie Poprawczym. We wszystkich pozostałych placówkach, to jest we wszystkich publicznych szkołach średnich, gimnazjach i podstawowych w Ostrowcu, a także w pozostałych przedszkolach oraz w szkole w Bałtowie i Zespole Szkół Specjalnych strajk odbędzie się – mówi Ewa Malec, prezes ZNP w Ostrowcu.
W przedszkolu nr 15 za strajkiem opowiedziało się niespełna 37 proc. pracowników, w przedszkolu nr 16 – 45,5 procent, a w bursie szkolnej 31 procent.
Jak podkreśla prezes Malec, wyniki zaniżyli pracownicy administracyjni i obsług, którzy „częściej niż nauczyciele głosowali przeciw lub nie brali udziału w referendum”.
Frekwencja przekroczyła 80 proc. i tylko w 4 placówkach była niższa niż 75 proc. W 3 szkołach strajkować chce 100 proc. nauczycieli. – Braliśmy udział kilkukrotnie w manifestacjach i pikietach odbywających się zarówno w Kielcach, jak i w Warszawie i nie przyniosło to żadnych dla nas skutków. W tej chwili zdesperowani uciekamy się do takiej formy protestu. Nauczycieli się pomija, obraża, także władza pokazuje, że tego szacunku do nauczycieli nie ma. – mówi Marta Hapczyn, nauczyciel w Zespole Szkół Specjalnych. W tej placówce w referendum strajkowym udział wzięło 68 proc. nauczycieli, z których 90 proc. opowiedziało się za strajkiem.
Prezes Malec dodaje, że w gronie pracowników oświaty, którzy chcą strajkować są nie tylko członkowie ZNP, ale także osoby niezrzeszone w żadnej organizacji, a także członkowie Solidarności.
Przypomnijmy, że nauczycielska 'Solidarność’ swoim członkom nie zabraniała udziału w strajku przygotowywanym przez ZNP. Prowadzą jednak swój protest i już zapowiedzieli, że w poniedziałek z okupowanym przez nich małopolskim kuratorium rozpoczną głodówkę. Rządowi dają czas do 28 marca na spełnienie ich postulatów.
/mag/