Od niemal miesiąca na osiedlu Pułanki w okolicach Przedszkola nr 16 nie świecą się latarnie.
– Jest ciemno i niebezpiecznie. Jak to możliwe, że tak długo spółdzielnia się tym nie interesuje, czy też nie potrafi sobie poradzić z naprawieniem awarii – pyta słuchaczka, która zadzwoniła do nas z prośbą o interwencję.
Za oświetlenie na ulicach na osiedlu Pułanki odpowiada Ostrowiecka Spółdzielnia Mieszkaniowa. Grzegorz Szczepanowski z administracji osiedla tłumaczy, że przyczyną awarii jest zerwany kabel elektroenergetyczny. – Z relacji mieszkańców wynika, że o kabel zahaczyła ciężarówka – mówi.
Wyjaśnia, że latarnie wciąż nie świecą, ponieważ spółdzielnia zdecydowała się na poprowadzenie instalacji pod ziemią, co jest znacznie
bezpieczniejszym rozwiązaniem. Ale na razie roboty wstrzymywała mroźna pogoda. – Czekamy na odwilż, by móc przystąpić do wykopów. Synoptycy
zapowiadają, że cieplej będzie od przyszłego tygodnia i wtedy od razu rozpoczniemy prace – zapewnia Grzegorz Szczepanowski.
/bart/