To kolejna próba zastraszania nauczycieli i dyrektorów szkół i kolejna próba wpłynięcia na nasze środowisko, by odstąpiło od działań strajkowych. Tak Ewa Malec, prezes ostrowieckiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego ocenia treść pisma, jakie Zakład Ubezpieczeń Społecznych skierował do dyrektorów placówek oświatowych. Naczelnik Wydziału Zasiłków Świętokrzyskiego Oddziału ZUS pisze w nim, że „ustawowy obowiązek kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy jest nałożony także na płatników składek” i załącza do pisma formularz przeprowadzonej kontroli, który dyrektorzy – raz na miesiąc – mają przesyłać do ZUSu. – ZUS i szkoły są uprawnione, a nie zobligowane do kontroli i w związku z tym przyjmujemy to pismo jako naciski na dyrektorów. Te słowa nie mają żadnej podstawy prawnej – mówi prezes Malec. Dodaje też, że maila z taką informacją wysłała dziś do dyrektorów wszystkich placówek oświatowych w powiecie.
Przypomnijmy, że 10 stycznia zarząd główny ZNP, po serii nieudanych spotkań z minister edukacji w sprawie podwyżek dla nauczycieli, podjął uchwałę o wejściu w spór zbiorowy. Procedurę strajkową 1 lutego rozpocząć chce też oddział ostrowiecki. – Do dyrektorów wszystkich placówek w powiecie wystosujemy pisma z żądaniem podwyżki płac o 1 tysiąc złotych. Dyrektorzy oczywiście odpowiedzą nam, że nie są władni w tej kwestii i wtedy przystąpimy do rokowań i mediacji, które mają prowadzić do strajku – zapowiada Ewa Malec. Strajk miałby polegać na masowym braniu L4, tak, jak wcześniej swoją akcję przeprowadzili policjanci. ZNP żadnej daty akcji protestacyjnej jeszcze nie określił, ale rozważa dwa terminy – matur lub egzaminów gimnazjalnych.
/mag/