Zbigniew Duda, były starosta ostrowiecki i szef PiS w Ostrowcu może zostać prezesem Uzdrowiska w Busku-Zdroju. To, że zmiany na tym stanowisku nastąpią potwierdza Radiu Ostrowiec Anna Krupka, świętokrzyska posłanka PiS oraz wiceminister sportu i turystyki. I choć o personaliach rozmawiać nie chce, to nie zaprzeczyła, że Zbigniew Duda może być tym kandydatem. Odsyła do zarządu województwa.
– W moim przekonaniu kluczowe jest dobre zarządzanie jednostkami podległymi samorządowi województwa świętokrzyskiego. Trzeba naprawić skutki działania PSL w województwie, także w Uzdrowisku Busko Zdrój – stwierdziła Krupka. Dodała, że są na to duże szanse dzięki temu, że w Polsce rządzi PiS. – W uzdrowisku jest ogromny potencjał i możemy go wykorzystać dzięki synergii rządu i samorządu, a akurat taka szansa się zdarzyła dzięki temu, że wybory w województwie świętokrzyskim wygrało Prawo i Sprawiedliwość – stwierdziła.
Wiceminister Krupka pytana przez Radio Ostrowiec, czy Zbigniew Duda ma odpowiednie kwalifikacje do kierowania buskim uzdrowiskiem będącym jednym z turystycznych marek województwa świętokrzyskiego unika odpowiedzi i zastrzega, że decyzję podejmie Rada Nadzorcza spółki, a ta niedługo ma zostać wymieniona.
To, że są chętni do objęcia intratnej posady prezesa buskiego uzdrowiska – przyznaje Gazecie Wyborczej Andrzej Bętkowski, marszałek województwa świętokrzyskiego. Informator Gazety mówi wprost 'trzeba jakoś zagospodarować tych, co wybory przegrali’.
Gazeta podaje, że zabiega o nie m.in. Wojciech Lubawski, były prezydent Kielc, ale jego szanse są mniejsze. Z kolei byłego starostę ostrowieckiego popierać ma też Krzysztof Lipiec, szef PiS w województwie.
Samorząd Województwa Świętokrzyskiego, którym samodzielnie rządzi PiS jest jedynym właścicielem uzdrowiska w Busku Zdroju. Ma 100 procent akcji tej spółki i powołuje Radę Nadzorczą. Ta z kolei powołuje i odwołuje prezesa. Obecnie i od lat jest nim Wojciech Legawiec, nie związany z PiS.
Dodajmy, że zarobki na stanowisku prezesa spółki, która zarządza kilkoma uzdrowiskami, ma wytwórnię wody Buskowianka – mają wynosić około 20 tysięcy złotych.
Przypomnijmy, że ostatnio kwalifikacje do zarządzania przez byłego starostę Zbigniewa Dudę podaje w wątpliwość obecna starosta Marzena Dębniak. Po przejęciu urzędu i audycie okazało się sytuacja samorządu jest niemal katastrofalna. Powiat do spłacenia ma ponad 57 mln. zł kredytu i wizję pokrycia w 2020 roku straty szpitala za 2018 rok w wysokości około 12stu milionów złotych. Zdaniem starosty Dębniak Zbigniew Duda i cały poprzedni zarząd powiatu – wiedząc o tej sytuacji – nie podjął żadnych kroków aby takiej sytuacji zapobiec, nie wdrożył żadnych działań naprawczych.
/mag/
