Zarzuty dla prezydenta Ostrowca. Komentarze polityków

Prokuratura Rejonowa w Skarżysku Kamiennej postawiła prezydentowi Jarosławowi Górczyńskiemu zarzut przekroczenia uprawnień. Związany jest z przetargiem na wywóz i gospodarkę odpadami komunalnymi z terenu Ostrowca.

Procedura przetargowa miała miejsce w 2016 roku. Miasto dwukrotnie unieważniało przetarg, m.in. z powodu wyższych cen ofert złożonych przez zainteresowane firmy niż środki zaplanowane na ten cel w budżecie miasta. Ostatecznie wybrano firmę w trybie z tzw. wolnej ręki, której oferta była wyższa od kolejnego oferenta o 1 mln. 800 tysięcy złotych. Trzyletni kontrakt na odbiór odpadów podpisano z firmą Remondis.
Jak informował Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach, w postępowaniu zebrano materiał dowodowy w postaci przede wszystkim dokumentacji związanej z procedurami przetargowymi, są również zeznania świadków, a także opinia biegłego.
Prokuratura zarzuca także prezydentowi Ostrowca złożenie fałszywego oświadczenia dotyczącego braku relacji między nim, a oferentami, jednak prokurator Prokopowicz nie chciał zdradzić, o jakich relacjach mowa.
Prezydent Górczyński wydał oświadczenie, w którym podkreśla, że 'jest niewinny i spokojny o wynik postępowania przed sądem’. Jego zdaniem, 'to element walki politycznej na trzy miesiące przed wyborami’.
Dariusz Kaszuba, szef klubu PiS w Radzie Miasta mówi, że sprawa przybrała niefortunny dla samorządu ostrowieckiego kierunek i przypomina, że radni PiS mieli uwagi do prowadzonej w 2016 roku procedury przetargowej, a o swoich wątpliwościach mówili na sesjach. –
– Mieliśmy zastrzeżenia co do sposobu wyłaniania firmy, która zajmie się odbieraniem śmieci w mieście, bo wybrana została oferta o 1 mln 800 tysięcy droższa – podkreśla przewodniczący Kaszuba
I dodaje, że postawienie zarzutów świadczy o tym, że 'jednak jakieś przesłanki zaistniały do postawienia tych zarzutów’. – Ta sytuacja nie sprzyja atmosferze wokół ostrowieckiego samorządu – ocenia.
Arkadiusz Bąk, szef ludowców w powiecie, które deklarowało udzielenie poparcia Górczyńskiemu w nadchodzących wyborach zastrzega, że do czasu wyroku sądu, ich opinia o prezydencie się nie zmienia. – To nie jest sytuacja, w której możemy mówić o bezstronnej prokuraturze, a wkrótce także niezależnych sądach – podkreśla. I na dowód przypomina sytuację sprzed kilku miesięcy, kiedy to Włodzimierz Sajda, wcześniej radny Klubu PiS w Radzie Miasta na sesji ujawnił, że działacze tej partii w Ostrowcu podczas jednego ze spotkań rozmawiali na temat Górczyńskiego. Miały wtedy paść słowa, że 'trzeba go zamknąć, bo inaczej PiS przegra wybory samorządowe w Ostrowcu’. – Nie można tego nie mieć na uwadze przy ocenie całej sytuacji, tym bardziej, że kolejny przykład dotyczy starosty opatowskiego, któremu stawia się zarzuty, ale sprawy tak wyglądają, że to wszystko trwa i trwa i końca nie widać – argumentuje przewodniczący Bąk.
Jarosław Górczyński, był wcześniej posłem PSL-u, które popierało go jako kandydata na prezydenta miasta. W obecnych wyborach prezydent również mógł liczyć na poparcie tej partii. Czy to się teraz zmieni? Arkadiusz Bąk odpowiada, że formalnego poparcia jeszcze PSL Górczyńskiemu nie udzielił, ale fakt postawienia zarzutów na dziś 'niczego nie zmienia’.
– Dla mnie najważniejsza jest zasada domniemania niewinności. Ja wierzę w absolutną niewinność naszego prezydenta i wierzę, że on wyjdzie z tej trudnej sytuacji – mówi Grigor Szaginian, przewodniczący lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej. Zapowiada, że w przyszłym tygodniu odbędzie się spotkanie Rady Powiatu PO i będą rozmawiać na temat tej sytuacji, ale on będzie proponował utrzymanie poparcia dla Jarosława Górczyńskiego w nadchodzących wyborach samorządowych.
– Poparcia nie wycofa też Sojusz Lewicy Demokratycznej – mówi Józef Grabowski, przewodniczący ostrowieckich struktur tej partii
– Dopóki nie ma wyroku prezydent Górczyński jest niewinny. To sąd, mam nadzieję niezawisły, orzeknie i dowiemy się jaka jest prawda. My oceniamy prezydenta bardzo pozytywnie. Jeżeli prezydent wystartuje i będą ku temu warunki, na pewno nie zawahamy się go poprzeć – podkreśla.
Radosław Stępniak, szef koła w Ostrowcu mówi krótko: – Dopóki ktoś nie został skazany dla nas jest osobą niewinną.
Z kolei Mariusz Łata, szef Klubu Radnych Komitetu Wyborczego Wyborców Jarosława Górczyńskiego ocenia, że sprawa na wydźwięk polityczny. – Według moich odczuć są to działania ukierunkowane politycznie. Myślę, że niektórzy nie mogą patrzeć na sukcesy prezydenta, że miasto się rozwija, że pojawia się dużo inwestycji. Zarzuty są postawione w związku ze sprawą sprzed dwóch lat, a wypływają akurat na 3 miesiące przed wyborami. Trudno uważać, że nie ma to związku z polityką – podkreśla.
Prezydent Ostrowca do końca tygodnia przebywa na urlopie za granicą.
/pcr/

Ważne wydarzenia