Podwyżki w szpitalu są możliwe – mówi starosta Duda

Zgodnie z zapowiedziami, dziś odbyło się spotkanie związków zawodowych ostrowieckiej lecznicy ze starostą Zbigniewem Dudą.

Tematem niemal dwugodzinnego spotkania były kwestie podwyżek, których żądają pielęgniarki i położne, technicy RTG, diagności laboratoryjni, pracownicy ogólni i NSZZ 'Solidarność. Jak powiedział po jego zakończeniu starosta Duda, oczekiwania związków czyli podwyżki od 500 do 1500zł są niemożliwe do zrealizowania, ponieważ kosztowałyby to szpital ponad 24 miliony rocznie, a lecznica takich pieniędzy nie ma. Jednak przyznał, że pracownicy powinni zarabiać więcej.
– Wierzę, że strona związkowa zdaje sobie sprawę z sytuacji finansowej szpitala, ale ich ciężka praca powinna być wynagrodzona odpowiednio do kwalifikacji i wynagrodzenia – mówi Zbigniew Duda.
Starosta podkreślił, że kompromis zostanie osiągnięty i podwyżki są możliwe, ale w niższej kwocie. Kolejne spotkanie w tej sprawie, ale już z dyrekcją szpitala zaplanowano na 7 czerwca.
Przypomnijmy, że rozmowy stron trwają od marca. Poprzednie cztery spotkania nie przyniosły rezultatu. Rafał Lipiec dyrektor szpitala podkreślał, że w przygotowanym planie naprawczym dla lecznicy nie ma ujętych podwyżek dla pracowników. Ostrowiecki szpital na koniec lutego miał ponad 33 miliony złotych straty, w tym zobowiązania wymagalne stanowiły około 11 milionów zł. Pracownicy szpitala domagają się podwyżek, ponieważ – jak podnoszą – wielu z nich ma pensję zasadniczą poniżej minimalnej krajowej , która obecnie wynosi 2100zł brutto. Skarżą się także, że rośnie liczna ich obowiązków, za czym nie idzie 'godne’ wynagrodzenie.
/bart/

Ważne wydarzenia