Starosta chciał ugody, wiceprezydent przeprosin

Bez rozstrzygnięcia zakończyła się wtorkowa rozprawa w Sądzie Okręgowym w Kielcach między Zbigniewem Dudą, starostą ostrowieckim i Marzeną Dębniak, wiceprezydent Ostrowca. Dotyczy ona ochrony dóbr osobistych, a wzajemne pozwy cywilne związane są z lipcowymi wypowiedziami obu stron w sprawie wstrzymania przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego budowy basenów na Rawszczyźnie.

Przypomnijmy, że tuż po decyzji Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego konferencję prasową zwołała wiceprezydent Marzena Dębniak, na której odczytała oświadczenie, wskazując w nim, że to na „osobistą” interwencję starosty Dudy budowa basenów została wstrzymana.
Pomówiony tymi słowami poczuł się starosta, uważając, że przypisano mu działania, których nie podjął. Wiceprezydent Dębniak również poczuła się pomówiona. I obie strony złożyły pozwy do sądu.
Zaskoczeniem dla dziennikarzy był fakt, że pełnomocnik starosty poprosił o możliwość odczytania stanowiska bez udziału mediów, na co sąd przystał. Jak się okazało, wniósł o zawarcie ugody, bez zamieszczania wzajemnych przeprosin.
Nie zgodziła się na to wiceprezydent Marzena Dębniak. Jej pełnomocnik Rafał Jabłoński tłumaczył, że są otwarci na ugodę, ale podstawowym warunkiem są przeprosiny. – Moja klientka została oskarżona, o coś czego nie popełniła, ta sprawa kosztuje ją czas, wiąże się ze stresem. Później moglibyśmy rozmawiać o formie ugody – uzasadniał.
Dodawał, że znaczenie w tej sprawie ma również to, że starosta nie tylko złożył pozew cywilny o pomówienie, ale skierował także zawiadomienie przeciwko niej do prokuratury.
Starosta Duda nie chciał rozmawiać z dziennikarzami, życzył im tylko „miłego dnia”.
Sąd zdecydował, że kolejna rozprawa odbędzie 26 marca. Sąd chce wezwać na świadka Stanisława Adamskiego, Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Ostrowcu. Dał również tydzień stronom na złożenie wniosków dowodowych.
/mag/

Ważne wydarzenia