W Zespole Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego w Ostrowcu Świętokrzyskim, od nowego roku szkolnego powstać ma klasa o profilu bokserskim, ściśle współpracująca z klubem sportowym KSZO.
– Potencjał w klubie mamy bardzo duży. Bardzo dużo młodzieży szkolimy w Ostrowcu, mamy na koncie sukcesy i dobre wyniki. Nasi zawodnicy są powoływani do kadry narodowej – mówi Łukasz Dybiec, wiceprezes KSZO do spraw sportu. – W ostatnim okresie zaobserwowaliśmy zwiększone zainteresowanie młodzieży, nie tylko z naszego powiatu.
Kolejny sportowy profil kształcenia w ostrowieckim SMS ma być szansą dla zawodników KSZO na kontynuowanie nauki w szkole średniej, bez konieczności zaprzestania treningów, które ma pewnym poziomie są już naprawdę intensywne. Łukasz Dybiec przytacza przykład dwóch zawodniczek – Mai Korzenieckiej i Katarzyny Górnisiewicz, które mają szansę na start w mistrzostwach Europy, a stoją teraz przed koniecznością wyboru szkoły średniej.
Anna Trojanowska, dyrektor SMS zapewnia, że szkoła jest gotowa.
– W porównaniu do innych ośrodków w kraju, nasz w ogóle nie odstaje i spokojnie możemy takie szkolenie prowadzić. Mamy bardzo utalentowaną młodzież, w szkole uczą się teraz dwaj uczniowie, trenujący zarówno boks, jak i lekkoatletykę, ale większe sukcesy mają w boksie. Nie wyobrażam sobie, że mając takie możliwości, nie będziemy ich wspierać –
mówi zaznaczając, że bierze też pod uwagę stworzenie klasy bokserskiej w należącej do zespołu szkole podstawowej.
Przypomnijmy, że młodzi sportowcy uczą się tam od klasy czwartej. Odpowiedź na to, jakie naprawdę jest zapotrzebowanie na ten kierunek, da jednak dopiero nabór.
– Wszystko zależy od naboru. Jeśli będziemy mieli na tylu chętnych, to powstanie klasa stricte bokserska. Jeśli nie, możemy ją połączyć z innymi sztukami walki – mówi Anna Trojanowska.
W młodzieżowej sekcji bokserskiej KSZO trenuje obecnie kilkadziesiąt osób, są wśród nich mieszkańcy ościennych powiatów, dla których rozwiązaniem mogłyby być nauka i mieszkanie w internacie na miejscu.
/sla/