Trwa kampania „Dzieciństwo bez przemocy”, co roku w październiku prowadzona przez fundację Dajemy dzieciom siłę. W Ostrowcu Świętokrzyskim w poniedziałek odbyło się seminarium dla osób na co dzień pracujących z dziećmi i młodzieżą, zorganizowane przez Zespół Interdyscyplinarny ds. Przeciwdziałania Przemocy Domowej działający przy Centrum Usług Społecznych.
Przemoc wobec dzieci to wciąż zjawisko w Polsce niestety powszechne. O tym w jaki sposób rozpoznawać, że dziecko jest krzywdzone i jakie interwencje podejmować mówiła w swojej prelekcji Maja Kuźmicz, kierowniczka Niebieskiej Linii IPZ. Omówiła też narzędzie dedykowane szczególnie pracownikom oświaty. – To jest cały czas grupa, która nie podejmuje tylu interwencji, które naszym zdaniem mogłaby – uważa Maja Kuźmicz, odnosząc się do danych ogólnopolskich.
Odmienne zdanie mają jednak funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim. Szczególnie w zakresie rozpoczynania tzw. Niebieskiej Karty, czyli procedury mającej na celu pomoc i ochronę osób doświadczających przemocy domowej. – Procedury wdrażane w tych sytuacjach, na pewno przynoszą efekt i działają. Teraz bardzo często włącza się w nie szkoła, karty są zakładane właśnie tam. Pedagodzy po rozmowach z dziećmi również posiadają wiedzę, że może dochodzić do przemocy w rodzinie i przemocy wobec dzieci – mówi aspirant Ilona Piwnik Wócik z ostrowieckiej komendy policji.
Przemoc wobec dzieci, zarówno ta rówieśnicza, jak i przemoc domowa w ogóle w ostatnich latach w Polsce zaczęła być postrzegana jako problem społeczny – masowy, a możliwości reagowania, także prawne, znacznie się zwiększyły. – Myślę, że Ostrowiec nie różni się od innych miast, proporcje zgłoszeń zawsze układały się podobnie. Najwięcej zgłoszeń wpływa do policji i ośrodków pomocy społecznej. Później jest ochrona zdrowia i oświata. Teraz dołączyły organizacje pozarządowe, bo psycholog lub terapeuta pracujący w takiej organizacji również może wszcząć procedurę – mówi Maja Kuźmicz.
Seminarium w Ostrowcu miało też zwrócić uwagę pracowników społecznych, pedagogów i przedstawicieli innych służb na samych sprawców przemocy. O tym jaki wpływ na rozwój młodego człowieka ma doświadczanie przemocy i jak bolesne konsekwencje może mieć w dorosłym życiu mówiła psycholożka dr Monika Baryła-Matejczuk z Wyższej Szkoły Ekonomii i Innowacji w Lublinie. – Wielokrotnie zdarza się, że osoba doświadczająca przemocy, na skutek napięcia i frustracji sama zaczyna tej przemocy używać. Ważne, by zrozumieć. Jak człowiek zrozumie ten mechanizm, jest bardziej skory do tego, by poszukać pomocy w życiu dorosłym. Nie chce powielać tego co doświadczył, w związku z tym refleksyjnie podchodzi do tego, by przerwać ten cykl i korzystać z pomocy, która jest dostępna.
W Ostrowcu Świętokrzyskim ze sprawcami oraz przede wszystkim ofiarami przemocy pracuje między innymi Zespół Interdyscyplinarny ds. Przeciwdziałania Przemocy Domowej działający przy Centrum Usług Społecznych.
/sla/











